Jej serce podbiły delfiny!
Joanna Osyda, czyli odtwórczyni głównej roli w serialu "Majka", niedawno w pełni wypoczęta i ze zdwojoną energią powróciła na plan produkcji po trzytygodniowej przerwie wakacyjnej.
- Czuję, że mogę teraz zasuwać bez przerwy przez kolejne miesiące - zapewnia młoda aktorka.
Serialowa Majka swój urlop wykorzystała na daleki i egzotyczny wyjazd.
- Pojechałam do Indonezji - wyjawia. - Nie była to żadna zorganizowana wycieczka, tylko spontaniczny wypad, podczas którego mogłam wreszcie robić to, na co miałam ochotę. Trochę wypoczywałam, pozwiedzałam oraz przeleciałam się spadochronem przymocowanym do motorówki.
Co najbardziej urzekło Joannę Osydę w Indonezji?
- Nadal jestem pod wielkim wrażeniem delfinów i ich akrobacji, które miałam okazję kilkakrotnie podziwiać - mówi. - To niesamowite, jakie emocje wzbudza w człowieku podskakujący delfin. Patrząc na miny publiczności widowiska, samej chciało mi się śmiać - każdy był uśmiechnięty od ucha do ucha, zupełnie jak dziecko.
Aktorka nie wydawała pieniędzy na pamiątki, bo - jej zdaniem - większość z tego, co można było nabyć w Indonezji, z powodzeniem jest do kupienia w polskich sklepach. - Z podróży przywiozłam jedynie paskudną kawę i oszukaną herbatę - w pięknie zdobionym pudełku znalazłam torebki ekspresowe - żali się Joanna Osyda.
