Zduńscy bliscy rozstania!
Kinga czuje, że Piotr coraz bardziej się od niej oddala... I niebezpiecznie zbliża do Moniki. Zdesperowana, namawia męża na wizytę u psychologa - i wspólną terapię. Co na to Zduński?
Paweł ucieka się do podstępu i zawozi brata do poradni małżeńskiej... Wbrew jego woli. A Piotrek, gdy dostrzega Kingę, od razu się buntuje.
- Chcesz rozmawiać?! Bardzo proszę, porozmawiajmy!
Zduński, wściekły, podnosi głos. I robi żonie ostrą awanturę - na środku ulicy.
- Wiesz, dlaczego wszystko się sypie? Przez ciebie! Ciągle się mnie czepiasz, nie masz do mnie zaufania...
- Bo mam ku temu podstawy! - Kinga od razu się broni. - Nie wróciłeś na noc do domu! I nawet nie raczyłeś mi powiedzieć, gdzie byłeś!
Kilka godzin później, kłótnia ma ciąg dalszy - na Deszczowej. Tym razem, w obecności rodziców. Maria, Krystyna i Zbyszek bezradnie obserwują, jak ich dzieci niszczą swój związek...
- Bardzo dobrze, wyjaśnijmy sobie w końcu pewne sprawy przy świadkach! - Piotrek z trudem panuje nad emocjami. - Od samego początku nie byłaś w porządku, kokietowałaś Bogusia... O tym reżyserze, pożal się Boże, już nie wspomnę!
A Kinga nie pozostaje mu dłużna:
- O, za to ty zawsze byłeś bez skazy! A to, że przespałeś się z Olą, to tylko drobny "wypadek przy pracy"?
- Zdradziłeś moją córkę?!
Filarski, zaszokowany, spogląda na Zduńskiego... I w tym momencie, do przyjaciół zagląda Ela:
- Cześć, strasznie dziś u was nerwowo... Dziewczyny się skarżą, że płoszycie klientów!
- Wynocha!!! - Piotrek, purpurowy z gniewu, odwraca się do sąsiadki...