Zapomniał o życiu towarzyskim
Maciej Jachowski, czyli Irek Podleśny z "M jak miłość", pracuje ostatnio bez wytchnienia. Jak przyznaje sam aktor, zrezygnował z prowadzenia życia prywatnego, bo nie starcza mu na nie czasu.
Ten rok jest wyjątkowo pracowity dla Macieja Jachowskiego. Nie dość, że stale pojawia się na planie serialu "M jak miłość", to jeszcze rozpoczął współpracę z TVN. Jak już informowaliśmy, pojawi się w najnowszych odcinkach "Na Wspólnej" w roli Piotra Czubaka, który zawróci w głowie Małgosi Zimińskiej (Anna Kerth). Poza tym aktor przygotowywał się do 12. edycji "Tańca z Gwiazdami".
Jak udaje mu się pogodzić tyle obowiązków?
- Wszystko zawdzięczam osobie, która opiekuje się moimi sprawami zawodowymi - tłumaczy aktor. - Codziennie wieczorem dostaję SMS z informacją, co czeka mnie kolejnego dnia. Prawda jest taka, że ostatnio naprawdę sporo się u mnie dzieje. Czasu starcza mi jedynie na sen. O życiu towarzyskim już dawno zapomniałem. Ale nie narzekam. Kiedyś przyjdzie pora także na odpoczynek.
Poza serialami i show Macieja Jachowskiego zobaczymy także w komedii pt. "Och Karol!".
- Zagram kolegę z biura głównego bohatera (Piotr Adamczyk) - mówi.
Aktor nie zaniedbuje także swojej pasji, jaką jest śpiewanie.
- Mam pewien konkretny plan związany z muzyką - zdradza. - Ale wszystko w swoim czasie (uśmiech).
