M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392181
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Zakochani pojawili się Międzyzdrojach

Aktorzy traktują Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach jako chwilę wytchnienia od pracy. Szczęśliwi spacerują nadmorskimi uliczkami, trzymają się za ręce, pokazują, jak bardzo są zakochani!


Szczęśliwie zakochani od sześciu lat

Z całą pewnością można tak powiedzieć, patrząc na Olafa Lubaszenko i jego ukochaną Hannę Wawrowską, prawniczkę, która obecnie jest Pełnomocnikiem Zarządu w wydawnictwie Presspublica.

Uśmiechnięci i szczęśliwi spacerowali po uliczkach w Międzyzdrojach. Udali się także na Promenadę Gwiazd, gdzie pani Hanna przyłożyła swoją dłoń do odcisku dłoni Olafa, który uhonorowany został w 1998 roku.

Jednak na wspólny spacer zdecydowali się dopiero po zakończeniu Festiwalu Gwiazd, gdy dziennikarze i paparazzi opuścili kurort. Najwyraźniej medialne zainteresowanie wcale nie jest im do szczęścia potrzebne.

Reklama

Romantyczna przechadzka co chwila była przerywana gratulacjami, jakie aktor i reżyser otrzymywał od kuracjuszy za świetnie przygotowany festiwal. Lubaszenko po raz drugi sprawował funkcję dyrektora Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach, zagrał także w świetnie przyjętej przez publiczność sztuce "Księżyc i magnolie".

Dlaczego sami?


Dlaczego Olga Borys i Wojciech Majchrzak do Międzyzdrojów przyjechali sami? Co najmniej z kilku powodów. Córeczkę Mirę zostawili u babci, psa boksera Fretka w psim hotelu, a chihuahuę Kaśkę u znajomych.

- Kaśka w ubiegłym roku obgryzła drzwi w naszym pokoju w hotelu Amber, więc nie było mowy, abyśmy jeszcze raz zaryzykowali. Poza tym Kaśka bierze udział w konkursach psów rasowych i właśnie teraz jest jeden z nich. Znajoma ma ją tam zaprowadzić  - powiedział Wojtek Majchrzak.

Kolejny podwód jest taki, że Olga i Wojtek w czerwcu obchodzili 15 rocznicę ślubu, chcieli więc trochę czasu spędzić we dwoje.

- Rzadko mamy szanse wyjechać gdzieś tylko we dwoje, pobawić się, pospacerować, spotkać się ze znajomymi. Tu, na festiwalu, to doskonała okazja - zdradziła Olga. Ale kochani rodzice, nie zapomnieli o swojej córeczce, w prezencie znad morza przywiozą jej wielkie bańki mydlane.

Skąd takie ciało?


Robert Moskwa i Patrycja Cieślak stanowią idealną parę. Na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach nie odstępowali siebie na krok. Ale leżenie na plaży i błogie lenistwo, to, jak się okazuje, zdecydowanie nie dla nich. Oni potrzebują mocniejszych wrażeń.

Nic dziwnego, że wybrali się do parku linowego położonego w Międzyzdrojach, aby powspinać się. Nie trudno był zauważyć, że ukochana Roberta Moskwy ma idealnie wyrzeźbione ciała i jest niesamowicie sprawna fizycznie. Wspinaczka po linach nie stanowiła dla niej żadnego problemu.

Okazuje się, że Patrycja od wielu miesięcy ćwiczy polo dance czyli taniec na rurze, a ostatnio zaczęła także uprawiać tradycyjny fitness. - Ćwiczę sześć razy w tygodniu, uwielbiam to robić, zarówno taniec na rurze jak i fitness to moje prawdziwe pasje - mówi Patrycja, która już jesienią chce wystartować w Mistrzostwa Polski w fitness.

Robert Moskwa ze swojej dziewczyny jest bardzo dumny.- Oboje wzajemnie wspieramy się w sportowych zmaganiach. Oboje uwielbiamy sport i aktywne spędzanie czasu - mówi Moskwa - mistrz karate, piłkarz i zapalany surfer.


AKPA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy