Wyzna miłość... ale nie swojej żonie!
Małgosia (Joanna Koroniewska), Agnieszka (Magdalena Walach) i Tomek (Andrzej Młynarczyk) to niebezpieczny trójkąt! Jak zakończy się dla nich rok?
Chodakowscy sylwestra postanowią spędzić w domu, w rodzinnym gronie. I z początku, wieczór będzie wyglądał sielankowo. Ale zakończy się kłótnią.
Gdy na komórce Tomka wyświetli się nowe połączenie, Gosia ukryje aparat pod gazetą. Tak, by mąż nie zorientował się, że ktoś w ogóle do niego dzwonił. A gdy policjant telefon odnajdzie, wybuchnie gniewem.
- Gośka... Dlaczego to zrobiłaś?!
- Może mam swoje powody?
Tomek szybko zrozumie, że "powód" ma na imię Agnieszka.
- Takich rzeczy się nie robi! Wiesz, przez co ona ostatnio przeszła... Dziewczyna jest w totalnej rozsypce!
- To chyba nic nowego? - Małgosia rzuci Tomkowi lodowate spojrzenie. - Od kiedy ją znam, zawsze ma jakieś problemy... I prawie zawsze jest "w rozsypce"!
- Przegięłaś, wiesz?!
Sekundę później, Tomek wybiegnie z domu - trzaskając po drodze drzwiami.
Po kłótni z żoną, Tomek odwiedzi osiedlową kawiarnię - i przy barze wpadnie na Andrzeja. Załamany, po kilku drinkach wyzna szwagrowi:
- Sylwester, wszyscy się cieszą, bawią, a ja... Zwyczajnie się boję. Tego nowego roku i tego... co się może zdarzyć.
A Budzyński łatwo domyśli się reszty.
- Niech zgadnę... Agnieszka? Szczęśliwego Nowego Roku, stary...
Gdy zapadnie noc, dwie samotne kobiety będą spoglądać na fajerwerki i marzyć o szczęśliwej miłości: Agnieszka - dziewczyna, której Chodakowski wciąż nie potrafi usunąć z serca i Małgosia - żona, z którą Tomek założył szczęśliwą rodzinę, ale nie zawsze umie się porozumieć.
W środku nocy, Chodakowski pojedzie do przyjaciółki - a ukochana rzuci mu się w ramiona.
- Wiedziałam... Czułam, że to ty!
- Musiałem cię zobaczyć... Po prostu musiałem. Chcę, żebyś coś wiedziała... Jesteś i zawsze będziesz moim marzeniem...
Agnieszka czy Małgosia? Która z dziewczyn stanie u boku Tomka w nowym roku?
Odpowiedź już we wtorek, 1 maja, w kolejnym odcinku "M jak Miłość".