Wysoko się ceni?
Jeden z tabloidów zajrzał do finansów Pawła Królikowskiego, który ostatnio pracował na planie "M jak miłość". Według gazety za rolę w tym serialu aktor zainkasuje 200 tysięcy złotych! Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie drobny szczegół: z naszych informacji wynika jednoznacznie, że Paweł Królikowski na planie sagi rodu Mostowiaków spędził tylko cztery dni. Mało tego: nie zanosi się na więcej! Przynajmniej na razie.
Gdyby więc stawki podane przez tabloid (i powtórzone przez plotkarskie portale) były prawdziwe, wzięty aktor za dzień zdjęciowy musiałby dostawać - bagatelka! - 50 tysięcy złotych. Niestety, zostały one wzięte z sufitu.
Popularny aktor z całą pewnością wystąpił w "M jak miłość" w charakterze gwiazdy i otrzymał gwiazdorską gażę. Lecz nie 200 tysięcy. Wielce prawdopodobne, że jakieś dziesięć razy mniej…
Przypomnijmy tylko, że po raz pierwszy zobaczymy go w 733. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 22 marca). Zagra Macieja Olszewskiego, którego Hanka Mostowiak (Małgorzata Kożuchowska) pozna w Olszówce, dokąd wyjedzie po tym, jak dowie się o zdradzie Marka (Kacper Kuszewski).
"Odcinki z Pawłem Królikowskim będą bardzo istotne dla fabuły naszego serialu" - zapowiada Karolina Baranowska, która odpowiada za promocję "M jak miłość", "Barw szczęścia", "Na dobre i na złe" i "Złotopolskich". "Jego bohater pomoże Hance zrozumieć, co jest najważniejsze w życiu, a potem ich drogi się rozejdą. Czy Maciej Olszewski jeszcze wróci? Jeśli postać żyje, teoretycznie jest to oczywiście możliwe. Lecz obecnie nie ma takich planów".