Wszystko go interesowało, tylko nie szkoła!
Krystian Wieczorek, czyli mecenas Andrzej Budzyński z "M jak miłość" i Jan Janicki z "Julii", to jeden z najchętniej ostatnio angażowanych przez producentów i reżyserów aktorów w Polsce. Tylko w ciągu ostatniego roku zagrał duże role w pięciu serialach! Praca nie jest jednak jego największą pasją...
Krystian Wieczorek twierdzi, że od dziecka ma mnóstwo różnorodnych pasji.
- Pasja to rodzaj poszukiwania uniesienia, które napędza mnie i inspiruje - mówi, dodając, że od zawsze potrzebuje coraz to nowych wyzwań. Interesuje się muzyką i poezją, ale też sportami walki, jazdą na nartach i kajakarstwem.
- Muszę być na tyle otwartym i aktywnym, by gromadzić w swoim magazynie i doświadczenia, i wiedzę. To pomaga w budowaniu ról i rozwija mnie prywatnie. Wszystkie moje pasje są potrzebne, by mieć radochę z aktorstwa. Nigdy nie wiem, co z mojego magazynu wyciągnę - twierdzi.
Jako uczeń technikum wieczorowego w Strzelinie myślał, że zostanie muzykiem albo malarzem. Przyszło mu też do głowy, by zająć się zawodowo sportem, ale kontuzja, jakiej się nabawił, uniemożliwiła mu dalszą karierę w tym kierunku.
- Wszystko mnie interesowało, tylko nie szkoła! Najbardziej kręciła mnie sztuka pod każdą postacią. Chciałem być artystą! - wspomina.
Aktorstwo okazało się dla Krystiana Wieczorka strzałem w dziesiątkę.
- Dobrze trafiłem, jeśli chodzi o moją osobowość i potrzeby. Jako aktor muszę ciągle pracować nad sobą i znać się trochę na wszystkim - mówi.