Wpadka w centrum handlowym.
Ale numer! W czasie zakupów w galerii handlowej Kinga Filarska-Zduńska (Katarzyna Cichopek) przez przypadek wpadnie na swoją matkę z nowym kochankiem! Jak zachowa się w tej niezręcznej sytuacji?
Zdradzamy, że do niefortunnego spotkania dojdzie w 718. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 26 stycznia). Tego dnia Kinga, która w ostatnim czasie "dorobiła" się paru dodatkowych kilogramów, wybierze się na zakupy w jednej z galerii handlowych.
"Muszę uzupełnić braki w garderobie" - oznajmi Kinga Majce Chojnackiej (Laura Samojłowicz), którą poprosi o towarzystwo w eskapadzie po sklepach.
"Przede wszystkim zbliża się termin obrony mojej pracy magisterskiej, a ja nie mam co na siebie włożyć". - stwierdzi dziewczyna.
Na zakupach dziewczyny przez przypadek wpadną na Krystynę Filarską (Hanna Mikuć), czyli mamę Kingi, wraz z jej nowym kochankiem Julkiem (Mariusz Żarnecki)!
Sytuacja będzie bardzo niezręczna. Filarska przedstawi marynarzowi swoją córkę. Kinga poprosi matkę na bok i - bez owijania w bawełnę - powie jej, co o tym myśli.
"Mamo, nie podoba mi się to, co wyprawiasz ze swoim życiem" - oświadczy zdenerwowana Kinga. "Bardzo nieładnie postąpiłaś z Wojtkiem (Emilian Kamiński). Nie igraj z uczuciami innych ludzi, bo los cię za to ukarze".
Filarska jednak nie będzie miała sobie nic do zarzucenia. Uzna, że w życiu liczy się przede wszystkim miłość, a nie pozory. Poza tym najpierw trzeba myśleć o sobie, a dopiero potem o innych.
"Ja całe życie myślałam wyłącznie o innych" - stwierdzi Filarska. "I wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle".