M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

W głębi serca liczę, że wygram

- Oczywiście byłabym straszną kłamczuchą gdybym nie powiedziała, że gdzieś w głębi serca każda z nas liczy że wygra. [Ale] będzie mi niezwykle trudno i myślę, że jest to prawie niemożliwe - tak o swej szansie na Telekamerę Tele Tygodnia 2008 mówiła w programie "E-Misja" Teresa Lipowska.

- Oczywiście byłabym straszną kłamczuchą gdybym nie powiedziała, że gdzieś w głębi serca każda z nas liczy że wygra. [Ale] będzie mi niezwykle trudno i myślę, że jest to prawie niemożliwe - tak o swej szansie na Telekamerę Tele Tygodnia 2008 mówiła w programie "E-Misja" Teresa Lipowska.

Aktorka, odtwarzająca rolę Barbary Mostowiak w bijącym rekordy popularności serialu "M jak Miłość", obchodziła niedawno 50-lecie pracy artystycznej. Nominację do Telekamery Tele Tygodnia traktuje więc jako "wielkie szczęście i wielki zaszczyt". Tym bardziej, że wśród kontrkandydatek Lipowskiej do tytułu najlepszej aktorki znalazły się najpopularniejsze gwiazdy telewizji: Agnieszka Dygant, Anna Guzik oraz Urszula Grabowska i Ilona Ostrowska.

- Byłam w pełni zaskoczona. Moje wspaniałe koleżanki, które są ze mną "wystawione" do tych nominacji, to młode, pełne życia, mające po pare seriali, mogące pokazać swoje twarze w różnych kolorach i różnych rolach dziewczyny. Tak, że sama nominacja jest dla mnie wielkim szczęściem i wielkim zaszczytem. To wielka nagroda dla mnie, że zostałam gdzieś zauważona - powiedziała Lipowska.

Reklama

Aktorka przyznała jednak , że po cichu liczy na statuetkę.

- To, czy ja będę pierwsza, druga, trzecia, czwarta czy piąta, to jest naprawdę drugorzędna sprawa. Oczywiście byłabym straszną kłamczuchą gdybym nie powiedziała, że gdzieś w głębi serca każda z nas liczy że wygra. Będzie mi niezwykle trudno i myślę, że jest to prawie niemożliwe. Ale jestem szczęśliwa, że jestem między nimi, że jestem zaproszona i że mam tą satysfakcję, że jeszcze w 70. roku swojego życia i 50-lecia pracy coś znaczę na takiej uroczystości - dodała serialowa Mostowiakowa.

Pani Teresa ujawniła też rąbka tajemnicy na temat prawdziwej natury aktora.

- Jeżeli jakiś aktor mówi, że mu nie zależy, to nie mówi prawdy. Każdy aktor chce być jakoś doceniony - większe brawa, jakieś nagrody, jakieś dobre słowo. To jest powód, dla którego my pracujemy. Nieprawda, że dla siebie. Pracujemy dla siebie o tyle, ze jeśli mam dobrą recenzję, jestem szczęśliwa, dodaje mi to skrzydeł - zakończyła.

O tym kto otrzyma Telekamery Tele Tygodnia 2008, przekonamy się już 4 lutego.

Więcej informacji można znaleźć na oficjalnej stronie Telekamer Tele Tygodnia 2008.

Aby wziąć udział w głosowaniu kliknij tutaj!

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama