Tragiczny finał romansu
Napięcie w serialu rośnie... Bożena Stachura zdradza magazynowi "Super TV", do czego posunie się w "M jak miłość" Grażyna.
Choć burzliwy romans Grażyny i Marka (Kacper Kuszewski) trwa już przeszło pół roku, ten kontrowersyjny wątek dostarczy nam wkrótce jeszcze więcej gorących emocji i niespodziewanych zwrotów akcji. Szykuje się prawdziwa burza.
Marek żyje w coraz większym stresie. W tym tygodniu czeka go trudna rozmowa z matką, która będzie bronić dobra zdradzanej synowej. Spokoju nie dadzą też mężczyźnie własne myśli.
Wkrótce Marek zacznie się martwić, że żona nie wybaczyłaby mu romansu z Grażyną. Ta zaś nie przestaje grozić swemu "niewiernemu" kochankowi.
Do czego w przypływie złości może się posunąć namiętna, zakochana i odepchnięta kobieta? Przede wszystkim niespodziewanie zadzwoni do Hanki, prosząc, by potajemnie się spotkały...
Co tym razem szykuje nieszczęśliwa żona Michała, która ostatnio omal samej siebie nie zabiła?! Wyzna Hance prawdę o romansie z Markiem, nie szczędząc jej przy tym pikantnych szczegółów? A może zaskoczy nas zupełnie czymś innym?
"W końcu Grażyna powie Hance, że ma romans z jej mężem. Ale jeszcze nie tym razem..." - zdradza Bożena Stachura.
"Teraz, naciskana przez matkę Marka, Grażyna odwoła spotkanie z Hanką. Jednak, kiedy przypadkiem spotka żonę ukochanego na ulicy, nie będzie mogła się dłużej powstrzymać. Wówczas dojdzie do ostrej wymiany zdań, łącznie z rękoczynem. Hanka spoliczkuje moją bohaterkę. To będzie apogeum napiętej sytuacji w życiu postaci" - dodaje aktorka.
W wyniku tych wydarzeń zmieni się sytuacja całej trójki bohaterów serialu.
"Grażyna i Marek jakoś będą musieli sobie poradzić w nowej sytuacji. Niestety, moja bohaterka nie będzie długo czekać na kolejną, trudną próbę od losu. Grażynę spotka nieszczęśliwy wypadek, który całkowicie zmieni jej życie..." - tajemniczo kończy artystka.