Rzuć to w diabły i wracaj!
Tomek spotyka przypadkiem na ulicy Korcza - i w końcu zdaje sobie sprawę, że Małgosia kłamie. Zapraszamy na 1005. odcinek "M jak miłość", a w nim...
Chodakowski od razu dzwoni do żony - i otwarcie pyta o Korcza. A Małgosia jest zmuszona wyznać prawdę... Lub przynajmniej małą jej część. I zdradza, że zajmuje się nowym projektem, dla nowego szefa.
- Jakie inne zlecenie?! - Tomek nawet nie próbuje ukryć zdenerwowania.
- O Jezu, nie chciałam ci mówić, bo wiedziałam, że będzie afera...
- Oczywiście! Inaczej się umawialiśmy! Miałaś zaprojektować ten ogród dla Korcza i wracać!
- Ale Korcz się wycofał, rozumiesz?! Na miejscu, w trakcie prac okazało się, że błędnie oszacowałam koszty. Nie znałam specyfiki tutejszego rynku, wszystko tu jest znacznie droższe niż zakładałam. Korcz powiedział, że nie stać go w tej chwili na taki wydatek...
- Więc trzeba było wrócić do domu!
- Chciałam, już rezerwowałam bilet, ale Korcz nagrał mi inne zlecenie. Jeden z jego przyjaciół, bardzo bogaty biznesmen z Polski ma tu w LA ogromną willę i... - Małgosia, zdesperowana, wymyśla kolejne kłamstwa. A jej mąż traci w końcu cierpliwość:
- Nie chcę tego słuchać! Proszę cię, rzuć to wszystko w diabły i wracaj!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1005 już we wtorek - zobacz koniecznie!