Pokochał ją cały kraj! Jak udało jej się dostać rolę w "M jak miłość"?
Teresa Lipowska od 2000 roku wciela się w postać Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość". Jej kreacja troskliwej mamy i babci podbiła serca milionów polskich widzów. Okazuje się, że gdy przystępowała do castingu, nie miała pojęcia, kogo tak naprawdę będzie grać...
Choć obecnie obsada "M jak miłość" często ulega zmianom, a losy rodziny Mostowiaków nie stanowią dla fabuły już tak istotnej roli jak kiedyś, kreacja Teresy Lipowskiej jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów serialu.
W krótkim spocie reklamującym nową ramówkę TVP aktorka zdradziła, jak wyglądał jej początek przygody z popularną serią. Jeden z pierwszych reżyserów "M jak miłość", Ryszard Zatorski, złożył jej propozycję przyjścia na casting do jednej z najważniejszych ról w nowej produkcji. Aktorka nie miała pojęcia, o jaką dokładnie postać chodzi, dlatego dołożyła wszelkich starań, by prezentować się jak najlepiej.
"Ja się oczywiście pięknie elegancko ubrałam, uczesałam, piękny szal założyłam i... dostaję do rąk tekst baby wiejskiej, która ochrzania swojego męża, że nie wywiózł gnoju z owczarni. Zobaczyłam, co mam do mówienia, włosy zburzyłam, szalem owinęłam się wokół bioder i op*eprzłam go. Tak dostałam się do serialu 'M jak miłość'" - wyznała w filmiku zamieszczonym na Instagramie.
Pod zamieszczonym filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy rozczulonych internautów. Fani serialu nie szczędzili aktorce komplementów i miłych słów na temat kreacji, w którą wciela się już od 24 lat.
"Uwielbiam 'naszą' seniorkę",
"Cudowna nasza Królowa z Grabiny",
"Uwielbiam panią Teresę Lipowską. Bardzo lubię babcię Mostowiak. Bez niej to by nie było to samo",
"Każdy marzy o takiej babci, która o wszystkich się troszczy",
"Pani Tereso, jest Pani przekochana, mądra i niezwykle utalentowana" - zachwycano się Lipowską w komentarzach.
Zobacz też: Top 10 najlepszych seriali Netfliksa! Co oglądał świat?