Pójdą na noże!
Kinga Filarska-Zduńska (Katarzyna Cichopek) do tego stopnia pokłóci się z Mirką Kwiatkowską (Andżelika Piechowiak), że będzie chciała odejść z pracy w portalu "Teraz miłość"! Czy do tego dojdzie?
Zdradzamy, że do kłótni Kingi z właścicielką portalu dojdzie w 779. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 8 listopada). Tego dnia Mirka będzie wściekła jak osa. Zacznie się czepiać wszystkich pracowników. Dostanie się nie tylko Kindze, ale także Kubie (Przemysław Cypryański) i Ali (Julia Pietrucha).
- Mniej czasu poświęcaj wybranym klientom, a więcej firmie - nakaże Kwiatkowska Zduńskiej.
Na te słowa Kinga wybuchnie krzykiem.
- Nie masz za grosz empatii! - stwierdzi prosto z mostu.
- A ja nie mam zamiaru wysłuchiwać uwag na temat swojej pracy od kogoś, kto kocha wyłącznie swojego psa! W takich warunkach nie da się normalnie funkcjonować! A o pracy z tobą w ogóle lepiej zapomnieć!
W końcu Mirka zreflektuje się, że jej zachowanie pozostawia wiele do życzenia i wyzna Kindze, dlaczego jest aż tak zestresowana.
- Zdechł mój ukochany piesek - powie ze łzami w oczach.
Dodajmy, że w ramach przeprosin Mirka zaprosi Kingę na babski wypad do Kołobrzegu. Czy ktoś pamięta, jak się wabił ukochany piesek Mirki Kwiatkowskiej?