M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393028
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Pójdą na noże!

Kinga Filarska-Zduńska (Katarzyna Cichopek) do tego stopnia pokłóci się z Mirką Kwiatkowską (Andżelika Piechowiak), że będzie chciała odejść z pracy w portalu "Teraz miłość"! Czy do tego dojdzie?

Zdradzamy, że do kłótni Kingi z właścicielką portalu dojdzie w 779. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 8 listopada). Tego dnia Mirka będzie wściekła jak osa. Zacznie się czepiać wszystkich pracowników. Dostanie się nie tylko Kindze, ale także Kubie (Przemysław Cypryański) i Ali (Julia Pietrucha).

- Mniej czasu poświęcaj wybranym klientom, a więcej firmie - nakaże Kwiatkowska Zduńskiej.

Na te słowa Kinga wybuchnie krzykiem.

- Nie masz za grosz empatii! - stwierdzi prosto z mostu.

- A ja nie mam zamiaru wysłuchiwać uwag na temat swojej pracy od kogoś, kto kocha wyłącznie swojego psa! W takich warunkach nie da się normalnie funkcjonować! A o pracy z tobą w ogóle lepiej zapomnieć!

Reklama

W końcu Mirka zreflektuje się, że jej zachowanie pozostawia wiele do życzenia i wyzna Kindze, dlaczego jest aż tak zestresowana.

- Zdechł mój ukochany piesek - powie ze łzami w oczach.

Dodajmy, że w ramach przeprosin Mirka zaprosi Kingę na babski wypad do Kołobrzegu. Czy ktoś pamięta, jak się wabił ukochany piesek Mirki Kwiatkowskiej?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy