Pod opieką aniołów...
Teresa Lipowska, czyli Barbara Mostowiak z "M jak miłość", ma nietypowe hobby. Od wielu lat kolekcjonuje anioły - i w jej domu wciąż przybywa "niebiańskich" gości.
- Mam ich prawie czterdzieści: od malutkiego, kilkucentymetrowego, po dużego, półmetrowego, którego dostałam od Towarzystwa Przyjaciół Szkół wraz z przyznanym mi tytułem "Anioła Roku". Jest piękny, drewniany, zrobiony przez współczesnego rzeźbiarza - zdradza aktorka na łamach pisma "Czas na Wnętrze".
- Aktorzy, z którymi pracuję na planie "M jak miłość", także mnie nimi obdarowują przy różnych okazjach. Jakiś czas temu dostałam cudownego aniołka od Małgosi Kożuchowskiej. A niedawno, kiedy obchodziłam 75 urodziny, dał mi go też w prezencie mój serialowy wnuczek, Mateuszek! Wzruszyłam się, bo pamiętał, że je zbieram! Te aniołki wnoszą do mojego domu dobrą energię. Opiekują się mną - dodaje Teresa Lipowska.
Postać Barbary Mostowiak jesienią dostarczy widzom wielu emocji! W premierowych odcinkach Barbara razem z wnuczką, małą Anią, wybierze się do Nałęczowa. I już pierwszego dnia pozna eleganckiego, starszego dżentelmena - pana Stanisława (w tej roli: Włodzimierz Matuszak). A nowy "przyjaciel" zrobi wszystko, by podbić jej serce.
Najpierw zacznie prawić komplementy, później wręcz zasypie Barbarę kwiatami... Aż w końcu, Mostowiakowa zapomni na chwilę o mężu i zacznie korzystać z życia. Co Lucjana przyprawi o migrenę... Co wydarzy się dalej? Czy Stanisław skradnie serce Basi i zastąpi miejsce Lucjana u jej boku? Tego dowiemy się już we wrześniu!