Pierwszy raz opowiedziała o swoim pierwszym mężu!
Teresa Lipowska, czyli Barbara Mostowiak z "M jak miłość", wyznała niedawno w jednym z programów telewizyjnych, że chciałaby dziś stanąć twarzą w twarz z mężczyzną, którego kiedyś bardzo kochała i który zostawił ją dla innej kobiety...
- Chciałabym zapytać go, dlaczego tak naprawdę mnie rzucił - powiedziała.
Niewiele osób wie, że zanim Teresa Lipowska spotkała miłość swojego życia - nieżyjącego już Tomasza Zaliwskiego, u boku którego przeżyła prawie 50 lat - była przez 3 lata... żoną operatora filmowego Aleksandra Lipowskiego.
- Poznałam go podczas studiów i po prostu się w nim zakochałam. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek... - mówiła aktorka w talk-show Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę", dodając, że jako bardzo religijna dziewczyna chciała zachować dziewictwo aż do nocy poślubnej.
Trzy lata spędzone z Aleksandrem Teresa Lipowska wspomina jako bardzo udane i szczęśliwe. Była załamana, gdy pewnego dnia znalazła dowód na to, że w życiu jej męża jest jeszcze inna kobieta...
- Znudziłam mu się. Później zorientowałam się, że jemu po prostu wystarczała miłość na krótko. Po mnie miał jeszcze pięć żon - wyznała aktorka.
Rozwód był dla Teresy Lipowskiej bardzo dramatycznym przeżyciem. Tak naprawdę aktorka do dziś nie wie, dlaczego mąż ją zostawił.
- Czasem myślę, że chciałabym go teraz spotkać, by bez emocji zapytać o to, jaki był rzeczywisty powód jego odejścia - powiedziała w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem, któremu jako pierwszemu opowiedziała o swoim małżeństwie z Aleksandrem Lipowskim.
Gdyby jednak jej związek ze znanym operatorem przetrwał dłużej, być może nie miałaby okazji poznać Tomasza Zaliwskiego - mężczyzny, który sprawił, że przez prawie pół wieku była bardzo szczęśliwa, że czuła się po prostu kochana.
