Pani sędzia wkracza do gry!
Kolejne spotkanie z "M jak miłość" - numer 993 - już w poniedziałek. Co tym razem wydarzy się w serialu?
Wanda zaprosi Bielaków do Milanówka - i jednocześnie sprowadzi też do domu syna. Czy nakłoni Janusza i Andrzeja, by obaj zgodzili się na kompromis?
- Ciekawe, co usłyszymy tym razem? Będzie nas straszył, że porwie Piotrka sprzed szkoły?
Zamiast powitania, Bielak rzuci Budzyńskiemu lodowate spojrzenie. Jednak gospodyni opanowania nie straci.
- Kochani, zaprosiłam was tu nie po to, żebyście mieli okazję sobie dokopać, tylko dlatego, żebyśmy doszli wspólnie do porozumienia... Satysfakcjonującego dla wszystkich zainteresowanych. A przede wszystkim mającego na celu dobro Piotrka.
- Biorąc pod uwagę stanowisko Andrzeja, to chyba niemożliwe!
- Jak najbardziej możliwe. Zwłaszcza, że dowiedziałam się, że macie jeszcze jedną opcję wyjazdu... Znacznie bliżej, niż do Stanów. Do Krakowa.
- Powiedziałaś jej?! - Janusz, zirytowany, błyskawicznie odwróci się do żony. A Budzyńska od razu wejdzie mu w słowo:
- I bardzo dobrze, że mi powiedziała... Bo pojawiła się szansa na porozumienie. I uprzedzam, nie wypuszczę was stąd, dopóki się nie dogadacie!
Wanda, pełna determinacji, spojrzy na wszystkich gości - włącznie z Andrzejem. Czy zmusi obu mężczyzn, by zakopali wojenny topór i doszli w końcu do porozumienia? Emisja odcinka numer 993 już w poniedziałek, lepiej nie przegapić!