Orski okaże się oszustem
Biznesmen Jan Orski, z którym Mirka Kwiatkowska podpisała rzekomo intratny kontrakt, wystawi ją do wiatru. Przez niego będzie bankrutką!
A miało być tak pięknie! Kontrakt z Orskim (Marek Lewandowski), prezesem potężnej kanadyjskiej korporacji, zapowiadał złote czasy dla firmy Mireczki. Cieszyli się także Kinga Filarska-Zduńska (Katarzyna Cichopek) i jej mąż Piotrek Zduński (Marcin Mroczek). Wszak są oni pracownikami Kwiatkowskiej. Niestety, ich radość była zdecydowanie przedwczesna…
Z odcinka 732. "M jak miłość" (emisja we wtorek 16 marca) widzowie dowiedzą się, że Orski chwilowo zwleka z płatnościami. Mało tego: Mirka poniosła koszty (piramidalne!) badań rynku na rzecz zlecenia dla biznesmena. I w związku z tym nie ma teraz pieniędzy na pensje dla swoich pracowników!
Tym sposobem Zduńscy znajdą się w poważnych kłopotach finansowych. A tu święta za pasem! Żeby jakoś przeżyć, Kinga będzie musiała zwrócić się z prośbą o pożyczkę do swojej mamy Krystyny Filarskiej (Hanan Mikuć). Na szczęście kobieta jest w stanie im pomóc…
Tymczasem tuż przed samym Bożym Narodzeniem na jaw wyjdzie, że Jan Orski to zwykły oszust! Kontrakt z nim nie jest nic warty. A to dlatego, że mężczyzna już dawno stracił posadę w kanadyjskiej firmie!
Wiąże się to z bankructwem Mirosławy Kwiatkowskiej. Kobieta - razem ze Zduńskimi - postanowi uruchomić nowy biznes.