M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392114
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Najważniejsze serialowe wydarzenia roku 2011

Rok 2011 był gorący nie tylko dla polityki, gospodarki i zawirowań pogody. W serialach także sporo się działo. Zestawiliśmy dla Was najważniejsze wydarzenia z telewizyjnego światka.

Śmierć Hanki Mostowiak/ "M jak miłość"

Małgorzatę Kożuchowską po raz ostatni zobaczyliśmy w "M jak miłość" 7 listopada. Tego dnia grana przez nią Hanka Mostowiak pożegnała się z życiem.

O tym, że Hanka umrze, wiadomo było już od kilku miesięcy. Jednak zarówno dokładna data, jak i bezpośredni powód jej śmierci były utrzymywane w tajemnicy przez produkcję serialu.

Rozwiązanie wątku nastąpiło w odcinku z 7 listopada. Hanka i jej siostra Anna (Tamara Arciuch) miały drobną kolizję drogową. Na pozór nic im się nie stało. Jednak chwilę po tym stresującym zdarzeniu Mostowiakową rozbolała głowa. Momentalnie straciła przytomność. Siostra odwiozła ją do szpitala, gdzie Hania trafi na oddział intensywnej terapii. Niestety, lekarze nie zdołali jej pomóc... To był tętniak.

Śmierć Hanki Mostowiak odbiła się szerokim echem w mediach. Czasem było to jednak echo głośnego, rubasznego śmiechu.

Wypadek Hanki w "M jak miłość" był wydarzeniem o zasięgu krajowym, a ostatni odcinek serialu z jej udziałem oglądało... 8,3 miliona widzów.

Serialowa bohaterka stała się bardziej medialna także od żyjących naprawdę gwiazd, m.in. Edyty Górniak, Nataszy Urbańskiej czy... od grającej ją, Małgorzaty Kożuchowskiej - informował "Press - Service Monitoring Mediów".

Od 6 do 8 listopada o Hance Mostowiak traktowało ponad 250 publikacji w prasie, internecie, radiu i telewizji. Ale nie tylko poważne publikatory poświęciły szpaltę lub dwie listopadowym wypadkom w "M jak miłość". Śmierć Hanki stała się szeroko komentowana na internetowych forach, komentarzach na stronach i serwisach społecznościowych i w formie obrazkowej.

Czytaj również: Internet śmieje się z Hanki Mostowiak

Rysiek odchodzi z "Klanu"

Piotr Cyrwus po blisko 15 latach pracy na planie "Klanu" żegna się z rolą Ryszarda Lubicza.

Piotr Cyrwus otrzymał propozycję etatu w Teatrze Polskim w Warszawie i postanowił z niej skorzystać. Od 1 stycznia 2012 r. zostanie członkiem zespołu artystycznego tej sceny.

- Decyzja o rozstaniu z "Klanem" była jedną z najtrudniejszych - o ile nawet nie najtrudniejszą - jakie przyszło mi podjąć w moim zawodowym życiu - zdradził nam Piotr Cyrwus.

Jak udało się nam dowiedzieć, Piotr Cyrwus jeszcze do końca stycznia pracuje na planie "Klanu".

Jak umrze Rysiek Lubicz? To pytanie, które zadaje sobie cała Polska. Korzystają na tym media, które, gdy tylko produkcja "Klanu" potwierdziła odejście Piotra Cyrwusa z obsady serialu, prześcigają się w domysłach, na temat sposob "unicestwienia" jego bohatera. Najpopularniejsze to: zabójstwo na tle rabunkowym (Rysiek jest taksówkarzem), śmierć poniesiona w trakcie bójki oraz wypadek samochodowy spowodowany przez... bezwzględne kartony (w "M jak miłość" przyczyniły się do śmierci Hanki Mostowiak).

Jak zatem zginie Rysiek Lubicz? Teresa Maleszewska, kierowniczka produkcji sagi rodu Lubiczów, zdradziła: - Z uwagą śledzimy wszystkie spekulacje prasowe na temat sposobu śmierci Ryszarda Lubicza. Nasi scenarzyści pracują teraz intensywnie nad wymyśleniem jak najatrakcyjniejszego dla widzów rozwiązania tego wątku. Bo o ile wiadomo, że Ryszard umrze, o tyle jeszcze nie wiadomo dokładnie jak.

- Chcemy, by było to przede wszystkim wzruszające. Czekamy na wszystkie podpowiedzi ze strony fanów i dziennikarzy - dodała Maleszewska.

Oficjalnie wyrzucony!/"Dwóch i pół"

Charlie Sheen oficjalnie stracił rolę w serialu komediowym "Dwóch i pół", w którą wcielał się od ośmiu lat.

Gwiazdor pod koniec stycznia trafił do szpitala w Los Angeles z powodu przepukliny po kilkudniowej libacji w towarzystwie gwiazd porno, a następnie rozpoczął leczenie odwykowe od alkoholu i narkotyków w zaciszu swojej willi w Beverly Hills.

Wytwórnia Warner Bros. Television i stacja CBS zostały zmuszone wskutek złego stanu zdrowia Sheena wstrzymać produkcję "Dwóch i pół".

Tymczasem aktor udzielił publicznie kilku szokujących wypowiedzi, w tym zasugerował swoim szefom, że "powinni go przeprosić, liżąc jego stopy", nazwał jednego z producentów serialu, Chucka Lorre'a "niedorozwiniętym trolem" oraz dał do zrozumienia, że jego gaża za rolę w 'Dwóch i pół' jest dla niego "zbyt niska".

Sheen otrzymywał za każdy odcinek 1,2 miliona dolarów, co czyniło go najlepiej opłacanym aktorem serialowym na świecie.

W efekcie stacja podziękowała artyście za współpracę i zatrudniła na jego miejsce wspomnianego Ashtona Kutchera. A postać Charliego Harpera została uśmiercona (wpadła pod pociąg paryskiego metra). Pożegnanie Charliego Sheena z serialem "Dwóch i pół" obejrzało 28,7 milionów Amerykanów. To najlepszy wynik produkcji CBS od czasu premiery sitcomu w 2003 roku.

Sheen pozwał producentów serialu "Dwóch i pół" za wyrzucenie go z obsady na kwotę... stu milionów dolarów. Aktor wygrał proces i w ciągu dwóch tygodniu wytwórnia musi mu wypłacić 25 milionów dolarów.

Po czasie eks gwiazda "Dwóch i pół" zrozumiała chyba swój błąd i nie ma żalu ani do młodszego kolegi, ani do innych członków ekipy serialu. Aktor wykazał się taktem, kiedy podczas niedzielnego rozdania nagród Emmy powiedział: - Chciałbym skierować kilka słów do wszystkich pracujących przy 'Dwóch i pół'. Z całego serca życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym sezonie serialu. Spędziliśmy razem osiem wspaniałych lat i wiem, że będziecie kontynuować robienie czegoś naprawdę fajnego.

swiatseriali.pl
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy