Maturzystka na motorze

Jak potoczy się wątek Oli i Pawła (Rafał Mroczek)?

– Ola podkochuje się w Pawle, lecz Zduński, jak to on, znajduje nową miłość. Nadal jednak będą przyjaciółmi.

Widzowie kojarzą Cię już jako Olę. Jak sobie z tym radzisz?

– Rzeczywiście, im dłużej gram w serialu, tym bardziej odczuwam to, że ktoś się za mną ogląda, prosi o autograf czy wspólne zdjęcie. Jednak to ogromna przyjemność sprawić ludziom w ten sposób radość, czy nawet dać im satysfakcję z tego, że mogą mnie poobgadywać (śmiech).

Jak spędzasz czas poza planem serialu?

– Uwielbiam podnosić sobie poziom adrenaliny. Bardzo lubię jazdę na motocyklu. W tym roku mam wydatki związane ze studiami, ale w przyszłym chciałabym kupić własny motor. Czasami biorę też samochód i szaleję nim po okolicznych polach. Poza tym interesuję się dietetyką.

Sugerujesz się etykietami wybierając żywność?

– Lubię czytać etykiety, ale uważam, że wszystko jest dla ludzi. Jeśli ktoś z dnia na dzień zamienia fast foody na zdrową żywność, to jego organizm nie zareaguje najlepiej. Nie dajmy się zwariować, możemy jeść wszystko, tylko trzeba wiedzieć co i w jakich ilościach.

Nie masz więc obsesji na punkcie zdrowego odżywiania.

– Kocham jeść! Uwielbiam pasty, więc jeśli chcę zrobić sobie przyjemność, to wybieram makaron ze szpinakiem lub jakimś sosem. Słodycze jem w zależności od nastroju.

Czekolada pomaga Ci w nauce?

– Bardzo. Po zdaniu matury planuję naukę włoskiego, od października chciałabym studiować italianistykę. Kiedyś uczyłam się tego języka, dlatego nawet jeśli nie dostanę się na wymarzony kierunek, zapiszę się na kurs językowy.

Odwiedziłaś już Italię?

– Kiedyś miałam okazję przebywać we Włoszech na dwumiesięcznych praktykach ze szkoły. Włosi są zawsze radośni i nigdzie się nie spieszą. Ta ich radość życia potrafi zachwycić każdego!

Pewnie często zaczepiali atrakcyjną blondynkę?

- Owszem, ale jakoś sobie z koleżankami radziłyśmy.

Rozmawiała Agnieszka Tomczak .