Matka Majki w opałach!
Bożenę Chojnacką (Beata Buczek-Żarnecka), mamę Majki (Laura Samojłowicz), dopadną demony przeszłości. Kto wyprowadzi z równowagi nową szefową cateringu w Oazie?
W nowej pracy Chojnacka, która ma za sobą pobyt w więzieniu, radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Szef Janek Zawadzki (Jacek Lenartowicz) jest z niej bardzo zadowolony. Niestety, wkrótce matka Majki wpadnie w piramidalne kłopoty.
Zdradzamy, że w 722. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 9 lutego) Bożena Chojnacka odbierze wyjątkowo irytujący telefon. Od mężczyzny, którego wolałaby już nigdy nie usłyszeć…
"Nie, nie spotkam się z tobą"! - powie mocno zdenerwowana. "Ile razy mam ci to powtarzać?! Daj mi wreszcie spokój! I nie dzwoń do mnie nigdy więcej!"
Jednak mężczyzna z przeszłości nie da za wygraną. Któregoś dnia niespodziewanie pojawi się w Oazie. Między nim a Bożeną dojdzie do szarpaniny. Chojnacką z opałów wyratuje Janek Zawadzki…
Tym razem uda się zbyć intruza. Chojnacka będzie próbowała ukryć łzy.
"To sprawa sprzed wielu, wielu lat" - wyjaśni córce. "Trudno mi o niej mówić, bo te wspomnienia są zbyt bolesne. Wolałabym o tym zapomnieć. Ale, niestety, przeszłość sama czasem wraca. I to w najmniej oczekiwanym momencie"…