Marianek niewinny
Bezdomny Marianek (Jerzy Cnota) nie jest złodziejem! Wcale nie ukradł Lucjanowi (Witold Pyrkosz) jego ukochanych szachów. Tylko pożyczył je sobie…
O niewinności bezdomnego Marianka fani sagi rodu Mostowiaków przekonają się w 744. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 4 maja). Wtedy to mężczyzna ponownie zawita w Grabinie. Przyniesie ze sobą szachy.
- To moja ulubiona gra! - wyzna Marianek Luckowi. - A Twoje szachy pożyczyłem sobie, żeby wymyślić dalsze rozwiązanie partii. Chcę z Tobą wygrywać!
Lucjan odetchnie z ulgą. Wizyta Marianka wyraźnie go ucieszy.
- Znalazłem pokrewną mi duszę - pomyśli sobie w duchu.
Niestety, jego opinii nie podzieli tym razem Barbara (Teresa Lipowska), która będzie okazywała bezdomnemu niechęć. Dlatego Marianek opuści dom Mostowiaków, nie informując ich o swoich planach.
W rzeczywistości postanowi spędzić kolejną noc w warsztacie Lucka. Gdy gospodarze się o tym dowiedzą, otoczą mężczyznę opieką. Lucjan przyniesie mu jedzenie, po czym wpadnie do warsztatu na szachy. Barbara zaś doniesie Mariankowi piecyk i ciepłą pierzynę.
Wygląda na to, że Lucek zyska drugiego - obok Kisiela (Jerzy Próchnicki) - przyjaciela…
Ciekawe, czy Kisiel i Marianek również zapałają do siebie sympatią?