Małgorzata Socha dołączy do obsady "M jak miłość"? "Muszę robić coś innego"

"Dla mnie było to bardzo trudne i długo się wahałam, bo byłam bardzo zżyta z produkcją, z aktorami. Poczułam jednak, że muszę zacząć robić coś innego i potrzebuję więcej przestrzeni na życie rodzinne. Musiałam z czegoś zrezygnować, żeby zachować życiowy balans. Nie można mieć wszystkiego - tak Małgorzata Socha wyjaśniła w jednym z wywiadów powody rezygnacji z występów w "Na Wspólnej".

Szersza publiczność poznała ją dzięki "Złotopolskim", ale to Violetta Kubasińska z "BrzydUli" dała jej prawdziwą popularność, sympatię publiczności i kolejne propozycje zawodowe. Aktorka od ponad dziesięciu lat gra jedną z głównych ról w serialu "Przyjaciółki" i jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Jej działalność w social mediach przyciąga reklamodawców, a złośliwi internauci twierdzą, że jej Instagram jest tablicą promocyjną. 

Po odejściu z "Na Wspólnej" pojawiły się spekulacje, że Socha dostała propozycję dołączenia do obsady "M jak miłość". Zresztą to nie pierwsza propozycja, którą dostała od Tadeusza Lampki, producenta odpowiedzialnego za sukcesy wielu seriali. Aktorka nie potwierdziła tych spekulacji, a TVP nie wydał w tej sprawie oficjalnego komunikatu. Ile w tym prawdy, że Małgorzata zasili szeregi telewizji publicznej? Nie wiadomo.