M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Ma serce na dłoni

Każdy, kto kiedykolwiek miał okazję pracować z Teresą Lipowską, czyli Barbarą Mostowiak z "M jak miłość", podkreśla, że gwiazdorskie pozy i dąsy są jej zupełnie obce. "Ma serce na dłoni" - mówią o niej znajomi.

Teresa Lipowska, znakomita aktorka z olbrzymim dorobkiem, ogromną popularność zyskała dopiero, gdy przeszła na emeryturę. Rola Barbary Mostowiak sprawiła, że miliony telewidzów zaczęły ją utożsamiać z ideałem... babci!

- Na każdym kroku spotykam się z wielką sympatią widzów. Co trzecia osoba na ulicy posyła mi uśmiech - cieszy się aktorka.

- To bardzo miłe. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że gdybym w serialu była jędzą, nie miałabym tak wspaniałego odbioru u publiczności - dodaje.

Teresa Lipowska nie ukrywa, że nie ma już tyle siły i energii jak kiedyś i często bywa zmęczona.

Reklama

- Wielu rzeczy już mi się nie chce. Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia. Mnie się wszystko chciało: i sprzątać, i gotować, i wyjść do kina czy teatru. Cały dzień mogłam mieć zajęty i byłam bardzo szczęśliwa. W ogóle nie czułam zmęczenia. Teraz jest inaczej i odbieram to jako smutny znak, że starość się, niestety, zbliża - mówi.

Aktorka nie przejmuje się jednak za bardzo upływem czasu. Żartuje, że stara się sobie uprzyjemnić jesień życia i spędzić ją tak, by jak najdłużej zachować młodość... ducha. Kiedy patrzy z perspektywy lat na swoją karierę, jest dumna, że szła przez życie z zawsze podniesioną głową i uśmiechem na ustach. Jedyne, czego czasami żałuje, to fakt, że nigdy nie umiała walczyć o pracę i przez to ominęło ją kilka interesujących ról.

- Przez 50 lat pracy w zawodzie nie zdarzyło mi się prosić kogokolwiek o rolę. Nie umiem nic sobie załatwiać ani tym bardziej wykłócać się o pieniądze. To zupełnie nie w moim stylu - twierdzi Teresa Lipowska.

Popularność, jaka spadła na nią dzięki udziałowi w serialu "M jak miłość", traktuje jak nagrodę za wiele lat pracy, a to, że nigdy nie miała i wciąż nie ma wrogów, uważa za swój wielki sukces.

- Bywam zasadnicza i wymagająca, ale nawet wtedy, gdy jestem zmęczona i zła, staram się uśmiechać do ludzi. To cały sekret mojego sukcesu - śmieje się aktorka.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość | Teresa Lipowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy