"M jak miłość“: Zraniona duma i... zemsta sanepidu?
Niezmiennie zauroczona zabójczo przystojnym policjantem Rafałem (Jakub Kucner) Ala (Alicja Ostolska) da kosza Tomaszowi (Jędrzej Bigosiński), inspektorowi z sanepidu, który otwarcie zapowie jej zemstę. Czy za tę osobistą zniewagę Kawecki zamknie należące do Kingi (Katarzyna Cichopek-Hakiel) bistro za rogiem?
W 1545. odcinku "M jak miłość“ (emisja we wtorek 24 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Ala będzie świętowała swoje 19. urodziny. Ewka (Jowita Chwałek) z Lilką (Monika Mielnicka) w tajemnicy przed przyjaciółką zadzwonią do Rafała, by ściągnąć go na wieczorną imprezę.
Tyle że po pracy okaże się, że Wrońska umówiła się już na randkę z inspektorem z sanepidu, Tomaszem Kaweckim, który będzie kontrolował bistro za rogiem po donosie niezadowolonej klientki.
Gdy Stadnicki i Mateusz (Krystian Domagała) dotrą do Warszawy, całe towarzystwo wybierze się razem do klubu. Już przed wejściem na imprezę Kawecki dostrzeże, że Ala wcale nie interesuje się nim, tylko wyłącznie Rafałem. Natychmiast da wyraz swemu niezadowoleniu z tego powodu i zrobi się bardzo nieprzyjemny, wręcz chamski.
- Co ty odstawiasz? Umówiłaś się ze mną! - przypomni jubilatce ostrym tonem.
- Ale zmieniły się okoliczności... Więc ja zmieniłam zdanie, sorry! - powie Wrońska z uśmiechem.
Urażony inspektor z sanepidu zacznie ją szarpać.
- Spadaj, gościu! - tym tekstem Ala definitywnie da mu kosza.
- Ze mną tak się nie pogrywa, gówniaro... - zapowie wściekły Kawecki.
Czyżby inspektor z sanepidu w ramach zemsty planował zamknąć Kindze bistro za rogiem?