"M jak miłość": Zostań moim świadkiem!
Andrzejek poprosi przyjaciela o wsparcie przy ołtarzu.
Ślub Andrzejka (Tomasz Oświeciński) i Marzenka (Olga Szomańska) zażegnają kryzys (również ten finansowy) i stwierdzą, że nie mogą bez siebie żyć.
Tymczasem gdy Marcin (Mikołaj Roznerski) spotka się na treningu z Andrzejkiem, podziękuje siłaczowi za pomoc po śmierci Naomi (Mayu Gralińska) i posądzeniu go o zabójstwo dziewczyny.
- Mam u ciebie taki dług, że do końca życia się nie wypłacę - stwierdzi Chodakowski.
- Jak chcesz podziękować, to... musisz mnie wesprzeć przy ołtarzu - odpowie Andrzejek. - Świadkiem moim masz być na moim ślubie...
- Mam cię trzymać za rączkę? I pilnować, żebyś nie uciekł? - zapyta ze śmiechem Marcin.
- Żebyś wiedział. Mam ochotę zwiać, gdzie pieprz rośnie. A najgorsze dopiero przede mną... - usłyszy w odpowiedzi. - No, ale zgadzasz się? Zostaniesz moim świadkiem?
- Jasne! A teraz, bracie, zasuwaj na ring, na stres najlepszy jest ostry trening - poradzi Marcin.