"M jak miłość": Znów będą razem? Nikomu nie pozwoli ich rozdzielić!
W 1829. odcinku "M jak miłość" (emisja 19 listopada o godz. 20.55 w TVP2) po zakończeniu postępowania sprawdzającego prokuratura zdecyduje, że nie przedstawi doktor Martynie Wysockiej (Magdalena Turczeniewicz) zarzutów o przetrzymywanie dotkniętego amnezją detektywa Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski). Lecz Kama (Michalina Sosna) i tak zapowie, że nie odda lekarce narzeczonego bez walki.
- To jakaś psychopatka! - wzburzona Kama wysunie pod adresem Wysockiej poważne oskarżenia.
- Kto normalny, po odnalezieniu faceta z amnezją, mówi "Okej, możesz u mnie zamieszkać!"?!
Jednak Karski (Krzysztof Kwiatkowski) szybko sprowadzi narzeczoną wspólnika a jednocześnie przyjaciela na ziemię.
- Po zakończeniu postępowania sprawdzającego prokuratura zdecydowała, że nie przedstawi Martynie zarzutów o przetrzymywanie Marcina - poinformuje ją detektyw.
- Pani prokurator uznała, że działania Martyny Wysockiej były motywowane chęcią pomocy i opieką nad osobą z amnezją, a brak zgłoszenia był wynikiem skomplikowanej sytuacji emocjonalnej i psychicznej - odczyta z oficjalnego pisma Jakub.
- Co za bzdury... - prychnie Kama.
- Ja też uważam, że takie zakończenie tej sprawy jest najlepsze dla wszystkich. Marcin się odnalazł, trzeba iść do przodu - westchnie Karski.
Po spotkaniu z Jakubem zdenerwowana Kama pojedzie do mieszkania Marcina.
- Chciałam ci powiedzieć, że my naprawdę byliśmy bardzo, bardzo szczęśliwi... - zacznie była tancerka.
- Chcę być przy tobie i pomóc ci we wszystkim. Może z czasem sobie nas... przypomnisz. I jeszcze jedno - ja... Marcin, ja nikomu nie pozwolę nas rozdzielić... Absolutnie nikomu... Będę o ciebie walczyć! Będę walczyć o nas - skwituje z determinacją Kama.
1829. odcinek "Emki" zostanie wyemitowany we wtorek 19 listopada o godz. 20.55 w TVP2.