"M jak miłość" znika z anteny! Co zamiast serialu?
W świąteczny poniedziałek, podobnie jak w ubiegłych latach, widzowie nie zobaczą kolejnego odcinka uwielbianego serialu. Zamiast popularnej "Emki" na antenie TVP 2 pojawi się za to French Touch. Koncert Jean-Michela Jarre'a w Notre Dame VR - Welcome to the Other Side. Wiadomo też, że "M jak miłość" powróci na ekrany już we wtorek 19 kwietnia. Co wydarzy się w premierowym odcinku?
W poniedziałek, 18 kwietnia, a więc w drugi dzień świąt widzowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejny odcinek serialu. Tego dnia bowiem TVP zdecydowała się wyemitować wieczorem koncert słynnego kompozytora i instrumentalisty, realizowany z wirtualnej katedry Notre-Dame w Paryżu, który każdego roku przyciąga wielomilionową publiczność z całego świata.
Premierowy, 1654. odcinek serialu zostanie wyemitowany we wtorek 19 kwietnia, o 20.55. A w nim:
Po zakrapianym wieczorze Andrzej budzi się rano u boku Julii. Przerażony prawnik od razu zaczyna żałować tego, co zrobił i martwi się o przyszłość swojego małżeństwa. Postanawia jak najszybciej wymknąć się do swojego pokoju. Na swoje nieszczęście trafia na Kamila, który orientuje się, że Budzyński dopuścił się zdrady wobec chorej na serce Magdy. Między mężczyznami dochodzi do bójki. Werner interweniuje, próbując rozdzielić walczących kolegów.
W Grabinie ponownie zjawia się Nieśpielak. Tym razem mężczyzna wprasza się do Rogowskich zarówno na obiad, jak i na kolację. Ponadto profesor informuje małżeństwo, że chce wybudować w okolicy klinikę okulistyczną.
- Klinika? Tutaj? - Artur z niedowierzaniem spojrzy na kolegę.
- Dlaczego nie? Widzę tu ogromny potencjał... Dobry dojazd z Warszawy, urokliwe położenie, wokół lasy, sady... Pacjenci są dziś wymagający, leczenie to nie wszystko, chcą też wypoczywać, obcować z naturą... Ale najbardziej pociąga mnie tutaj... - zacznie wyjaśniać Nieśpielak.
- Moja żona... - wtrąci Artur.
W tym momencie Nieśpielak kichnie, a Rogowska da mężowi kuksańca.
- Atrakcyjna cena gruntów... Agent nieruchomości, mój były pacjent zresztą, wynalazł mi bardzo interesującą ofertę, niedaleko stąd, za naprawdę dobre pieniądze...
