"M jak miłość": Zdarza się jej przysnąć nad matematyką
Od chwili kiedy Julia Wróblewska, czyli Zosia z "M jak miłość", zagrała w filmie "Tylko mnie kochaj" - a miała wtedy zaledwie 7 lat - wiadomo było, że jej aktorska kariera nie zakończy się na jednej roli... Dziś jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej zapracowanych polskich nastolatek. - Na szczęście udaje mi się godzić pracę na planie z nadrabianiem zaległości w szkole - mówi.
- Taka ze mnie... aktoreczka - żartuje 15-letnia Julka Wróblewska, dodając, że na razie swoją pracę w filmach i serialach traktuje jak wspaniałą przygodę.
Julia nie lubi, gdy ktoś nazywa ją gwiazdą. Twierdzi, że jest zwykłą dziewczyną, która różni się od rówieśnic tylko tym, że kiedy one się bawią, ona musi uzupełniać zaległości w szkole. Za kilka miesięcy serialowa Zosia z "M jak miłość" zdawać będzie egzaminy gimnazjalne i - choć bardzo się ich boi - jest dobrej myśli.
- Całkiem nieźle idzie mi w tym semestrze z polskiego i, o dziwo, z matematyki i historii - pochwaliła się na swoim blogu.
- Z pozostałymi przedmiotami bywa różnie, ale przecież nie ze wszystkiego trzeba być orłem - napisała.
Julia przyznaje, że nauka nie sprawia jej kłopotów, ale czasem jest tak zmęczona po całym dniu na planie "Emki", że zdarza się jej... przysnąć nad matematyką!
- Nauczycielka naprawdę dużo nam zadaje, ale nie ma co marudzić. Kiedyś, gdy przed pójściem spać długo rozwiązywałam zadania, całą noc śniła mi się matma! - opowiada.
Julia twierdzi, że lubi się uczyć i nie ma nic przeciwko temu, że czasami całe weekendy musi spędzić nad książkami z testami gimnazjalnymi, które niedawno kupiła jej mama.
- Kocham moją szkołę i będzie mi przykro rozstawać się z koleżankami z klasy, gdy pójdę do liceum. Zostało nam ostatnie kilka miesięcy wspólnej nauki... - mówi.
