"M jak miłość": Zazdrość, szantaż i choroba

Natalia zda w końcu test sprawnościowy dla policjantów, którego tak się obawiała - i to ze świetnym wynikiem. Zamiast świętować sukces, dziewczyna poczuje jednak ukłucie zazdrości...

Bo Justyna nadal będzie robić wszystko, by na nowo podbić serce Franka. Była narzeczona da nawet leśnikowi namiętnego całusa... A Natalia, zirytowana, o swoich problemach opowie w końcu Uli.

- Wygląda na to, że była dziewczyna Franka próbuje mi go odbić... I nie przebiera w środkach!

- To pogoń babę!

- Tylko na taką radę cię stać? Jak mam ją twoim zdaniem... pogonić?

- A kiedy dostaniesz broń?

- Wariatka! Siostry Mostowiak parskną śmiechem...

Ale Ula zapamięta słowa Natalii - i kilka godzin później, w środku lasu, postanowi dać Justynie nauczkę!

- Odwal się od Franka...

- Bo?

- Bo to facet mojej siostry!

- A co mi zrobisz... jeśli powiem "nie"?

- Tylko spróbuj!

Na tym problemy Mostowiaków jednak się nie zakończą...

Ula zacznie odbierać sms-y od byłego partnera z Anglii - z groźbami. I w końcu wyzna Wernerowi, że dawny ukochany ją szantażuje.

- Mój były facet to koszmar, rozumiesz? Cały czas bruździ! Dziewczyna zdradzi prawnikowi, że jej "eks", gdy byli jeszcze razem, zrobił jej "rozebrane" zdjęcia, które teraz chce opublikować w sieci. I - zdesperowana - postanowi sprzedać swoje auto, by mu zapłacić.

Werner spróbuje przyjaciółkę powstrzymać.

- Popełniasz błąd, Ulka... Z szantażystami się nie negocjuje.(...) Zapłacisz mu raz, to wróci po więcej... A Mostowiakówna w końcu wybuchnie:

- Łatwo ci mówić... To nie twoje nagie foty ktoś chce umieścić w internecie!

A w finale... poważna choroba Marka! Mostowiak zrobi kontrolne badania - których wynik na tyle zaniepokoi lekarza, że ten od razu poprosi, by pacjent jak najszybciej się z nim skontaktował.

A kilka dni później Marek trafi do szpitala. Jaka będzie diagnoza? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!