"M jak miłość": Zażąda rozwodu! To koniec ich małżeństwa?
Gdy w 1849. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 17 lutego o godz. 20.55 w TVP2) zaginiona Franka (Dominika Kachlik) w końcu szczęśliwie się odnajdzie, nie będzie miała Pawłowi (Rafał Mroczek) nic miłego do powiedzenia. Wręcz przeciwnie - przekaże mu swoją ostateczną decyzję, która zwali go z nóg!
- Boże, Franka! Jak dobrze, że jesteś... że nic ci się nie stało! - ucieszy się na widok żony Zduński, który przyjedzie z Grabiny do Bukowiny, by błagać ją o wybaczenie.
- Tak strasznie się o ciebie martwiłem! - doda.
Zduńska spojrzy na niego beznamiętnym wzrokiem.
- Chcę rozwodu - wyszepce.
Pawła zamuruje z wrażenia.
- Po tym, co się stało... Nie wiem, jak... Jak mielibyśmy dalej być ze sobą? - retorycznie zapyta góralka ze łzami w oczach.
- Twoje podejrzenia, brak zaufania... Jeśli uwierzyłeś, że zdradziłam cię z twoim własnym bratem, to nie mamy w ogóle o czym rozmawiać - rzeczowo wyjaśni swój punkt widzenia.
- Franka, poczekaj, proszę... nic nie mów... - spróbuje na nią wpłynąć Paweł.
- Zawiodłem cię... Zraniłem... Ciebie, Piotrka, wszystkich... Ale zrozum, ja się kompletnie pogubiłem, byłem przekonany, że nie mogę ci dać dziecka, a wiedziałem, jakie to dla ciebie ważne... Czułem się z tym strasznie - zacznie się bronić Zduński.
- Dlaczego mi tego nigdy nie powiedziałeś?
- Ty też ze mną na ten temat nie rozmawiałaś! Zamietliśmy to pod dywan, a potem, nagle taka wiadomość... Będę ojcem... - bezradnie rozłoży ręce Paweł.
- Wszystko wywróciło mi się do góry nogami. Nie umiałem w to uwierzyć, uciekłem w chlanie. No i to był gwóźdź do trumny. Zrozum, proszę. I wybacz mi... - wyszepce syn Marii (Małgorzata Pieńkowska).
- Rozumiem. Ale to niczego między nami nie zmienia - kategorycznie utnie rozmowę Franka.
Zduński dozna szoku.
To naprawdę koniec małżeństwa Zduńskich?
1849. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 17 lutego o godz. 20.55 w TVP2.