"M jak miłość": Zakazany pocałunek!
Po kłótni z ukochaną, Irek zatrzymuje się na Deszczowej. Opowiada Kindze o "przygodzie" Mirki z Robertem... A Zduńska jest w szoku. Zapraszamy na 1013. odcinek "M jak miłość", a w nim...
Wzburzona, Kinga od razu jedzie do przyjaciółki - i robi jej ostre wymówki.
- Dziewczyno, opamiętaj się, co ty w ogóle wyprawiasz?! Odstawiasz taki numer facetowi, z którym chcesz założyć rodzinę, mieć dziecko!
Jednak Kwiatkowska wcale nie czuje się winna. I kilka sekund później, sama wypomina Zduńskiej, że... ma ochotę na romans!
- Widziałam, jak patrzyłaś na Roberta w tym drink barze... Przyznaj się, Piotrek nie byłby zachwycony, gdyby się dowiedział, co ci chodziło po głowie?
Kinga, wściekła, wychodzi w końcu z mieszkania trzaskając drzwiami. A później... jedzie prosto do Lubińskiego.
- Wiedziałeś, że Mirka ma faceta, już ją trochę znasz, wiesz, że to wariatka, nie zawsze do końca poczytalna. Była wstawiona, przestała się kontrolować... A ty zwyczajnie skorzystałeś z okazji! Dlaczego to zrobiłeś? - zdenerwowana, dziewczyna staje naprzeciwko sąsiada... A Robert wyznaje w końcu prawdę.
- Dlaczego ją pocałowałem? - mężczyzna spogląda Zduńskiej prosto w oczy. - Bo byłem cholernie sfrustrowany. Bo wcześniej, przez cały dzień... Przez cały tydzień, miesiąc... Marzyłem o tym, żeby pocałować ciebie!
Kinga - zaskoczona - próbuje ich znajomość zakończyć: - Przykro mi, Robert, ale... Nie powinniśmy się spotykać.
Jednak Lubiński się nie poddaje... I sekundę później, zaczyna sąsiadkę namiętnie całować!
- Czyli to koniec? Pożegnanie? No, to się pożegnajmy!
Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 1013 już we wtorek, 29 października - zobacz koniecznie!