"M jak miłość": Zagubiona
Janek kupuje pierścionek zaręczynowy, a Ula traci nagle rozsądek - i zaczyna wzdychać do innego!
W kolejnym tygodniu Mostowiakówna złapie na drodze gumę... a pomoc zaoferuje jej spotkany przypadkiem chłopak: Bartek.
Nowy znajomy szybko zmieni koło, a Ula - w ramach rewanżu - podwiezie go w okolice Grabiny.
Rozmawiając, oboje od razu poczują do siebie sympatię...
A na pożegnanie Bartek... namiętnie dziewczynę pocałuje!
- Hej, a co to było?!
- A jak myślisz?...
Mostowiakówna zaprotestuje, ale niezbyt przekonująco.
Za to później będzie myśleć o tajemniczym chłopaku - oraz jego pocałunku - przez kilka kolejnych godzin...
Aż w końcu rzuci cicho do Anny: - Czasem dzieje się coś takiego, że człowiek nagle ma gdzieś zdrowy rozsądek i w ogóle... wszystko. I nie można tego w żaden racjonalny sposób wytłumaczyć...
- Mówisz o... Janku?
- Tak... Nie... Niezupełnie. Boże, ciociu, ja... W życiu nie czułam się bardziej zagubiona...
Po południu Ula odkryje za to, że jej tajemniczym pasażerem był... Bartek Lisiecki - brat Andrzejka! Chłopak przyjedzie w końcu do siedliska - po tym, jak w więzieniu dostał przepustkę na święta - “oficjalnie" pozna szefową pensjonatu... i od razu zacznie z Mostowiakówną flirtować.
- Małe rozczarowanie, co? Wpadł ci w oko kryminalista...
- Nie wpadłeś mi w oko! Ale z tym, że jesteś kryminalistą, trudno polemizować...
- To prawda. Po świętach wracam na trzy miesiące, ale może skrócą mi wyrok za dobre sprawowanie.
- No, to musisz być grzeczny...
- Skąd wiesz, że nie jestem?
- Nie wyglądasz...
Andrzejek szybko jednak zauważy, co się dzieje - i spróbuje zmusić brata, by zostawił dziewczynę w spokoju.
- Trzymaj się od niej z daleka albo będziesz miał ze mną do czynienia... Nie żartuję.(...) To teraz mój dom i moi bliscy, a ty musisz to uszanować!
- Nie martw się... Zaraz wracam do pierdla i będziesz miał mnie z głowy! A do tego czasu będę grzeczny jak baranek, słowo!
Tymczasem Janek, tego samego wieczoru... poprosi Ulę o rękę! Nieświadomy, że jego ukochana od kilku godzin myśli tylko o Bartku...
- Nie wiem, czy to najlepszy moment... Tego się nigdy nie wie.(...) Ula, czy zostaniesz moją żoną?
- Poważne pytanie...
- Bardzo. To jak będzie?
Czy Mostowiakówna odzyska rozsądek - i para ogłosi w końcu zaręczyny? A jeśli tak... czy Ula nadal będzie z Jankiem szczęśliwa?