"M jak miłość": Wyznanie Tomka
Agnieszka odzyskuje powoli siły - i zaczyna żałować słów, które powiedziała zaledwie kilka dni wcześniej.
Z początku, próbuje nawet swoje wyznanie odwołać: - Słuchaj, Tomek, zaraz po wypadku trochę odpłynęłam, gadałam jakieś bzdury... Nie bierz tego poważnie. Majaczyłam, nie wiedziałam, co mówię...
A kilka godzin później, rzuca cicho do Chodakowskiego:
- Nie jesteś mi nic winien. Ja nie chcę twojej litości, ani współczucia. Ja na nic nie liczę. Nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy...
Jednak Chodakowski będzie innego zdania: - A kto tak powiedział - zapyta czule i złoży na ustach Agnieszki namiętny pocałunek.
Co wydarzy się dalej? Czy Chodakowski zdecyduje się zacieśnić relację z panią prokurator? Zapraszamy na 1044. odcinek "M jak miłość". Dowiedzcie się, czy w serialu wydarzy się miłosny happy end!