"M jak miłość": Wojtek pobłogosławi związek mamy z Leszkiem!
Wojtek (Feliks Matecki) wyzna Joasi (Barbara Kurdej-Szatan), że doskonale wie, iż kompletnie straciła głowę dla Leszka (Sławomir Uniatowski). - Jak ten facet jest w pobliżu, dzieje się z tobą coś bardzo dziwnego - powie mamie.
W 1467. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 4 listopada o godzinie 20.55 w TVP2) Wojtuś zauważy, że Asia w ogóle go nie słucha i ciągle gdzieś błądzi myślami. Chłopak domyśli się, że jego mama nie może się po prostu doczekać powrotu Leszka z Paryża.
- Jak Leszek wyjeżdża, jesteś jakaś odjechana - wytknie jej.
- No kompletnie nie do życia - doda.
Kiedy Krajewski wreszcie wróci do kraju, zjawi się u Joasi z torbą pełną francuskich pyszności. Wojtkowi nie spodoba się zapach dojrzewającego sera, ale doceni smak paryskiej bagietki... Dzieciak będzie bardzo zadowolony, gdy Leszek zapyta go o rozgrywki piłkarskie, w których uczestniczy. Zda sobie sprawę, że mężczyźnie zależy nie tylko na jego mamie, ale też na nim! Gdy na chwilę zostanie z Asią sam na sam, powie jej, że lubi, jak się uśmiecha, a więc lubi, jak... Leszek jest u nich.
- Jak ten facet jest w pobliżu, dzieje się z tobą coś bardzo dziwnego. Chodzisz z takim... bananem na twarzy - zażartuje.
Jeszcze tego samego dnia Wojtek postanowi wrócić do tematu i szczerze porozmawiać z Joasią o Krajewskim. Stwierdzi, że choć Leszek - jego zdaniem - nie dorasta do pięt Michałowi (Paweł Deląg), to jednak jest w porządku.
- Skoro jesteś z nim szczęśliwa... - westchnie.
- To... niech ci będzie - wypali i szybko przytuli się do mamy.
Joasia pogłaszcze go po głowie, jakby chciała w ten sposób podziękować za "błogosławieństwo".
- Jestem bardzo szczęśliwa, bo mam dwóch fantastycznych facetów. Ciebie i Leszka - szepnie.
Niestety, wkrótce potem Asia dowie się, że mężczyzna, dla którego straciła głowę, okłamuje ją. Wyjdzie na jaw, że była dziewczyna Krajewskiego nosi pod sercem jego dziecko...