"M jak miłość": Wojciech Wysocki świata nie widzi poza żoną i córką
Wojciech Wysocki, czyli Górecki z „M jak miłość” i Marczyński z „Klanu”, jest od 18 lat do szaleństwa zakochany w swej pięknej żonie Joannie. Już w dniu, w którym ją poznał, był pewny, że spędzi u jej boku resztę swojego życia...
- To była miłość od pierwszego wejrzenia - wspomina Wojciech Wysocki i dodaje, że kiedy po raz pierwszy zobaczył młodszą od niego o 17 lat Joannę, po prostu wiedział, iż jest kobietą, na którą czekał całe życie.
- Ciemnowłosa, delikatna, miała w sobie łagodność i dobroć... Nie byłem podrywaczem, ale odważyłem się podejść i przedstawić - mówi aktor.
Piękną nieznajomą, która wkrótce została jego żoną, wypatrzył w 1998 roku podczas festiwalu piosenki aktorskiej we Wrocławiu. Stała z Wiktorem Zborowskim w holu teatralnym...
- To była błyskawica, taki moment, kiedy rozum się wyłącza - wyznała Joanna Wysocka kilka lat później, dodając, że gdy towarzyszący jej Wiktor Zborowski dostrzegł, że przygląda się Wojciechowi Wysockiemu, powiedział jej, że to porządny facet, któremu przydałaby się odrobina miłości.
- Od pierwszej chwili rozumieliśmy się bez słów, chcieliśmy być ze sobą 24 godziny na dobę - mówi aktor.
Wojciech Wysocki po rozwodzie z pierwszą żoną przez wiele lat wiódł życie samotnika i unikał kobiet jak ognia. Bał się, że znów zostanie zraniony...
- Miłość jest moim zdaniem męcząca, drapieżna i egoistyczna - stwierdził wiele lat temu w wywiadzie.
Kiedy poznał Joannę, od razu pomyślał, że chciałby... mieć z nią dziecko. Kilkanaście miesięcy później dzielnie asystował przy narodzinach córki Rozalii.
- Gdy wziąłem Rózię na ręce, poczułem ogromne wzruszenie. To taki moment, który pamięta się przez całe życie - wspomina odtwórca roli Góreckiego w "M jak miłość".
Niestety, następnego dnia dowiedział się, że jego organizm po raz drugi zaatakowany został przez raka. Podjął walkę z nowotworem i znów udało mu się ją wygrać. Kiedy wyzdrowiał, poprosił Joannę o rękę. Wkrótce wzięli ślub.
- To była cicha i skromna uroczystość. Podpisaliśmy co trzeba, Joasia zrobiła pierogi, zjadłem i poszedłem do pracy - opowiadał w wywiadzie.
Joanna i Wojciech Wysoccy są razem już 18 lat. Mówią, że uczucie, które ich połączyło we Wrocławiu, wciąż jest tak samo silne, jak wtedy, gdy zdecydowali się iść przez życie we dwoje...