"M jak miłość": Wigilijna magia…
Zapraszamy na 1216 odcinek „M jak Miłość” - i serialową Wigilię! Jak spędzi święta rodzina Chodakowskich?
Mały Wojtek na Boże Narodzenie będzie miał tylko jedno życzenie:
- Może tato dziś oświadczy się mojej Asi... I wtedy ona już z nami zostanie naprawdę na zawsze!
Samolot Tomka zostanie jednak odwołany i policjant uprzedzi bliskich, że może dotrzeć do Polski dopiero za kilka dni.
Joanna, gdy usłyszy o problemie ukochanego, będzie załamana.
- Tak mi smutno, że nasz Tomek spędzi te święta z daleka od domu, od nas. A w taki wieczór nikt nie powinien być sam...
Za to Wojtek postanowi sprowadzić tatę do domu... za pomocą świątecznej magii!
Chłopiec namówi Asię, by wspólnie uwolnili wigilijnego karpia - pewien, że ryba podziękuje mu spełniając jego największe marzenie.
- Jesteś wolny, możesz płynąć dokąd chcesz... Tylko pamiętaj: deal jest deal!
- Masz z karpiem jakiś układ?
- Może tak, może nie... Nie powiem! Jeśli się wywiąże z zadania, to sama się dowiesz... O wszystkim!
I do tego, by karp miał lepszą "motywację" do działania, junior przez cały dzień będzie wyjątkowo grzeczny.
Pomoże rodzinie przy zakupach oraz sprzątaniu...
A w finale - w tajemnicy przed Asią - zaprosi na wigilijną kolację Agnieszkę.
- Czyli przyjdziesz, tak? Powiedz "tak"... a ja zaliczę kolejny dobry uczynek! I nie przejmuj się, będą same baby: Zosia, Asia, ty i Helenka...
- I to Joasia nalega, żebym przyszła?
- Zaprasza cię z całego serca! Powiedziała, że w taki wieczór nikt nie powinien być sam!
Godzinę później Olszewska zapuka do drzwi - i kompletnie tym Asię zaskoczy.
- No, to jesteśmy! I bardzo dziękujemy za zaproszenie...
Tarnowska powita jednak przyjaciółkę Tomka z uśmiechem.
A później sprawi, że Agnieszka w tak magiczny wieczór naprawdę poczuje się u niej jak w domu...
I w końcu wydarzy się świąteczny cud! Tomek w ostatniej chwili zdobędzie bilet na samolot i zjawi się wieczorem w domu... A Wojtek od razu rzuci mu się na szyję.
- Tato! Mój tato przyjechał... Tato! Wiedziałem, że to zadziała, wiedziałem!
Bliscy zasypią policjanta pytaniami...
A Olszewska wykorzysta okazję i spróbuje wymknąć się do domu.
- Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie, za cudowny wieczór, ale będziemy już z Helenką uciekać...
Mały Wojtek jednak zaprotestuje:
- Nie, poczekajcie jeszcze chwilę, bo teraz będzie najważniejszy prezent tego wieczoru!
I sekundę później wróci do salonu z pudełkiem od jubilera, które jego ojciec ukrył przed wyjazdem.
- Masz prezent dla Joasi! Co ty, zapomniałeś?! Kupiłeś jej pierścionek zaręczynowy i teraz możesz, przy wszystkich, się jej oświadczyć!
A Tomek, idąc za radą syna... poprosi w końcu ukochaną o rękę!
- Wojtek, jak zwykle, trochę mnie zaskoczył... Ale ponieważ i tak chciałem cię o to zapytać... To może dobrze się stało, bo teraz mogę... w obecności przyjaciół... i w obecności najbliższej rodziny, zapytać cię... Joasiu, czy zostaniesz moją żoną?
- Tak!!!
Kolędy, prezenty i miłość - ten wieczór w domu Chodakowskich naprawdę będzie pełen magii...
Jednak tuż po zaręczynach Tomka i Asi Agnieszka wpadnie w prawdziwą rozpacz. Zda sobie sprawę, że już nigdy nie odzyska miłości swojego życia. Miejmy tylko nadzieję, że nie zapragnie intrygami zniszczyć ich szczęścia...
Tymczasem pamiętajcie: emisja odcinka numer 1216 już w poniedziałek, 18 kwietnia - lepiej nie przegapić ani minuty!