"M jak miłość": Wigilijna kłótnia
Łukasz postanowi wigilię spędzić sam, z dala od bliskich, wciąż załamany po rozstaniu z Patrycją. A gdy o swoich planach powie Ani, ta w końcu wybuchnie.
- Przeproś mamę, ale nie jestem w nastroju. Chyba coś mnie bierze... Jakaś grypa czy coś...
- Weź, nie kombinuj, dobra? Mamie będzie przykro... Mnie też.
- Nie, Anka, sorry, ale naprawdę nie dam rady! Później do niej zadzwonię, złożę życzenia... Zresztą, wspólne święta to ma być chyba przyjemność, a nie... jakaś katorga i przymus, nie?
- Jestem na ciebie wściekła! Nagle nic innego się nie liczy, tylko ta twoja... nowa dziewczyna? Nie martw się, poczeka, ma przecież swojego męża...
- Co?...
- Pstro! Może czas najwyższy, żebyś poznał prawdę! Wiesz, w co się wpakowałeś? Bzykasz przyjaciółkę swojej matki!
- Pogięło cię? Co ty w ogóle gadasz?!
- Znają się z mamą bardzo dobrze...
Zapytaj tę swoją Pati, jeśli mi nie wierzysz!
Co wydarzy się dalej? Tego dowiecie się z premierowych odcinków "M jak miłość"!