"M jak miłość": Wiemy, kiedy ruszą nowe odcinki. Trzęsienie ziemi już na początku
TVP2 ogłosiła właśnie ramówkę na pierwszy tydzień po wakacjach, z której jasno wynika, że emisja 26. sezonu "Emki" rozpocznie się 1 września o godz. 20.55. Początek będzie mocny prawie jak u Hitchcocka: Magda (Anna Mucha) stanie w sądzie oko w oko z człowiekiem (Artur Paczesny), który jej nienawidzi i na dodatek w jego obecności będzie musiała przeciwko niemu zeznawać!
W najnowszym 1872. odcinku "M jak miłość" widzowie zobaczą finał głośnego procesu Kazimierza Święcickiego. Zapadnie wyrok, który odmieni losy Budzyńskich i przyniesie im długo wyczekany spokój.
- Odwróciła się pani i zobaczyła zamaskowanego mężczyznę. Co pani zrobiła? - zapyta sędzia stojącą w miejscu dla świadków Budzyńską.
- Przestraszyłam się, zaczęłam krzyczeć. Patrzył na mnie i od razu wiedziałam, że nie chodzi o kradzież, że ten człowiek przyszedł, żeby zrobić mi krzywdę - zezna Magda.
- Wysoki Sądzie, ale świadek powinien mówić o faktach, nie o swojej intuicji - przerwie jej adwokat oskarżonego.
- Panie mecenasie, chyba zapomniał pan o zasadach panujących na sali sądowej? - przywoła go do porządku sędzia, po czym poprosi Budzyńską o kontynuowanie zeznań.
- Oskarżony nie przestraszył się mojej obecności w domu, nie uciekł - przeciwnie (...)
- A czy wcześniej... oskarżony czegoś od pani żądał? Próbował zabrać coś z domu?
- Nie - pokręci głową Magda.
Potem mowę końcową wygłosi prokurator:
- Podsumowując, oskarżony Kazimierz Święcicki, przypomnę, karany już za paserstwo, co jest okolicznością dodatkowo obciążającą (...) w związku z tymi czynami wnoszę o karę łączną pięciu lat pozbawienia wolności.
- O co wnosi oskarżyciel posiłkowy? - zapyta sędzia mecenasa Wernera (Jacek Kopczyński).
- Wysoki sądzie (...) mając na uwadze wagę zarzutów postawionych oskarżonemu, a także przez wzgląd na interes społeczny, przychylam się do wniosku prokuratora - odpowie Adam.
Nieoczekiwanie z mowy końcowej zrezygnuje obrońca Święcickiego.
- Mój klient właśnie poprosił, abym zrzekł się mowy końcowej. Sam chciałby teraz coś powiedzieć... - wyjaśni pełnomocnik oskarżonego.
- Tak... Chcę wyrazić skruchę... Źle się stało i tyle... - niezbyt szczerze wyrzuci z siebie Święcicki.
Oskarżonemu nie pomoże nawet wpływowy brat Błażej (Adrian Budakow), który zatrudni dla niego jednego z najdroższych adwokatów. Po przerwie na naradę sąd ogłosi wyrok:
"Sąd uznaje oskarżonego Kazimierza Święcickiego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i wymierza oskarżonemu karę łączną czterech lat pozbawienia wolności".
Budzyńscy w końcu odetchną z ulgą.
"Na podstawie artykułu sześćdziesiątego trzeciego paragraf pierwszy kodeksu karnego na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności sąd zalicza oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania. Wyrok nie jest prawomocny" - zakomunikuje sędzia.
- To koniec, kochanie, już po wszystkim... - przytuli żonę Budzyński (Krystian Wieczorek).
Zdradzamy, że 1872. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 1 września o godz. 20.55 w TVP2.