"M jak miłość": Werner dostanie kosza?
Mecenas Werner (Jacek Kopczyński) w końcu zdobędzie się na zdecydowany krok w kierunku rozpoczęcia wspólnego życia u boku Sandry (Anna Oberc). Za radą Magdy (Anna Mucha) i Andrzeja (Krystian Wieczorek) poprosi kelnerkę, by wprowadziła się do jego domu! Jaką odpowiedź usłyszy?
Zdradzamy, że zanim Adam szczerze porozmawia z ukochaną na temat zamieszkania pod jednym dachem, w 1588. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 10 maja o godz. 20.55 w TVP2) zadba o to, by mieć po swojej stronie jej jedynego syna Damiana (Oliver Proctor).
Przekupi nastolatka biletami na mecz, dzięki czemu ten da swoje przyzwolenie na to, by prawnik mógł zamieszkać z jego mamą.
Potem Wernera czekać będzie przeprawa z Otarem (David Gamtsemlidze), który przeprowadzi z nim męską rozmowę.
- Sandra jest dla mnie jak druga córka... I jeśli złamie jej pan serce, będzie miał pan ze mną do czynienia! -zagrozi prawnikowi Gruzin.
- Będę o nią dbał, szanował ją i wspierał i nigdy jej nie zdradzę! - obieca Werner.
- A ja będę pana trzymał za słowo... - zapowie restaurator.
- Widzę, że pan mi nie wierzy- oburzy się Adam.
- A ona naprawdę jest miłością mojego życia! - doda.
Dopiero po rozmowach z Damianem i Otarem Werner złoży Sandrze propozycję, by z nim zamieszkała.
- Zobaczysz, będziemy razem bardzo szczęśliwą rodziną! - obieca.
- Tylko powiedz "tak" - poprosi.
Odpowiedź kelnerki zbije go z pantałyku.
- Sorry, Adaś, ale... Nie. Nie mogę. Ja po prostu... - wyduka Sandra.
- Nie kochasz mnie? - przerwie jej wystraszony prawnik.
- Nie, no skąd. Nie gniewaj się... Ja po prostu... nie lubię twojego domu. Jest taki zimny, czuję się tam jak intruz. To nie moje klimaty, Adaś - stwierdzi kelnerka.
- Boże, kobieto, wykończysz mnie. Już myślałem, że chodzi o mnie, o nas... - z ulgą odetchnie Werner.
- Czyli nie lubisz mojego domu i dlatego nie chcesz ze mną mieszkać? - dopyta.
- Tego nie powiedziałam. Nie chcę mieszkać w twoim domu. Ale z tobą... bardzo chętnie - powie Sandra.
- Więc mam taką propozycję - ty zamieszkaj u mnie, w moim mieszkaniu. Ze mną i Damianem - wyjaśni.
- Mam się wprowadzić do was? - zdziwi się Adam.
- Tak na próbę, tylko na razie, a potem zobaczymy, zgoda? - usłyszy.
- O, Boże... Tego się nie spodziewałem - westchnie Werner.
Czy ostatecznie prawnik wprowadzi się do Sandry i jej syna Damiana?