"M jak miłość": W zagrożeniu
Tomek leży nieprzytomny w szpitalu… A bandyta, który go zaatakował – Głowacki – nadal jest bezkarny i zagraża jego rodzinie. Co wydarzy się dalej?
Marcin zapewnia Jakuba - który prowadzi śledztwo - że we wszystkim może liczyć na jego wsparcie. Bo rodzina jest dla niego najważniejsza.
- Co mogę zrobić, jak pomóc?
- Po prostu zaopiekuj się nimi... Zaopiekuj się rodziną Tomka. Gdyby coś... cokolwiek wzbudziło twój niepokój, dzwoń do mnie od razu. I nie mów nikomu o naszej rozmowie...
Tymczasem Karski zaczyna podejrzewać, że za atakiem na Tomka stoi Głowacki. I kilka godzin później wysyła do Marcina sms ze zdjęciem bandyty - tak, by chłopak wiedział, na kogo ma zwracać uwagę.
Chodakowski jest akurat w domu z małym Wojtkiem... A junior zagląda mu przez ramię - i od razu bandytę rozpoznaje.
- O, a ja znam tego pana! To chyba jakiś nasz nowy sąsiad. Już kilka razy widziałem go przed naszym domem... Dzisiaj też był i na nas patrzył...
Czy rodzina Tomka dostanie w końcu policyjną ochronę? A dzięki zeznaniom Wojtka śledztwo ruszy do przodu?
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***