"M jak miłość": W końcu dowie się, kim jest. Wybaczy jej ukrywanie prawdy?
Gdy w 1824. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 29 października o godz. 20.55 w TVP2) Wysocka (Magdalena Turczeniewicz) pojmie, że bliscy są coraz bliżsi odnalezienia Marcina (Mikołaj Roznerski), zaproponuje mu ucieczkę. Niestety, usłyszy odmowę. Stanie więc w obliczu konieczności wyznania kochankowi całej prawdy.
- Zostawmy to wszystko za sobą... Twoje i moje życie... Musimy się od tego odciąć, uciec! - stwierdzi Martyna, gdy zaginionym detektywem - wskutek działań Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski) - zainteresuje się lokalna policja.
- Tylko wtedy będziemy mogli tak naprawdę zacząć wszystko od nowa! Dzwoniłam już do banku, wypłacę gotówkę, zlecę sprzedaż leśniczówki - doda spanikowana lekarka.
Lecz tym razem Chodakowski zaskoczy ją i odmówi wyjazdu, nieoczekiwanie oświadczając, że w końcu jest gotów poznać prawdę o swoim życiu.
- To nigdy nie da mi spokoju. Ta myśl - kim byłem, co zrobiłem. Muszę się tego dowiedzieć. Po prostu muszę i koniec! Nie wytrzymam dłużej tego napięcia, życia w niepewności... Wszystko jest lepsze, nawet najgorsza prawda! - stwierdzi Chodakowski tonem nieznoszącym sprzeciwu.
- Ale mówiłeś, że nie chcesz wiedzieć - przypomni mu kochanka.
- Wiem... Ale to ucieczka, Martyna. Nie chcę całe życie uciekać, żyć w strachu. Muszę się z tym zmierzyć. Pomożesz mi odszukać ludzi, którzy mogą mnie znać? Boję się, że sam nie dam rady i stchórzę.
Martyna w obliczu emocji czuje się przytłoczona i szuka sposobu na ukojenie swoich uczuć. Gdy Chodakowski zabierze jej butelkę, Wysocka zdobędzie się na pełną szczerość. Wyzna mu prawdę: o tym, kim jest, kto go szuka - i że dotąd ukrywała przed nim te informacje, bo nie chciała, by od niej odszedł.
- Masz na imię Marcin - zacznie lekarka.
- Jesteś... byłeś prywatnym detektywem. Masz dwoje dzieci i byłą żonę, ale też aktualną partnerkę - Kamę. Rodzina i przyjaciele szukają cię już od kilku miesięcy... I nie masz niczego złego na sumieniu. Jesteś dobrym człowiekiem, uczciwym facetem.
- Już od jakiegoś czasu wiem, kim jesteś, ale milczałam, bo nie chciałam cię stracić - przyzna otwarcie Martyna.
- Ale ja... to przecież ja nie chciałem niczego wiedzieć - westchnie oszołomiony Chodakowski.
Oboje - bezradni i zagubieni - zamilkną, mocno trzymając się za ręce, jakby tylko sami dla siebie mogli być jedynym oparciem, jedynym punktem odniesienia.
1824. odcinek "Emki" zostanie wyemitowany we wtorek 29 października o godz. 20.55 w TVP2.