"M jak miłość": Uzna dziecko ze zdrady i się zemści!
Choć Argasiński (Karol Strasburger) postanowi wybaczyć swojej żonie (Alżbeta Lenska) skok w bok i uznać dziecko będące owocem zdrady Patrycji, jednocześnie za wszelką cenę zapragnie poznać personalia jej kochanka i zemścić się na nim za to, że zrobił z niego rogacza!
Patrycja obieca mężowi, że już nigdy nie spotka się ze swoim kochankiem, lecz nie zdradzi mu, że chodzi o Łukasza (Jakub Józefowicz). Ordynator Argasiński nie da jednak za wygraną.
Ujawniamy, że w 1593. odcinku "Emki" (emisja we wtorek 25 maja o godz. 20.55 w TVP2) Jerzy zwróci się do Olka (Maurycy Popiel) z prośbą o kontakt do Marcina (Mikołaj Roznerski). Wyjaśni, że musi skorzystać z usług agencji detektywistycznej.
- Pracuje pan z bratem mojego wspólnika? - spyta Karski (Krzysztof Kwiatkowski), który odbierze w biurze połączenie od Argasińskiego.
- Tak, od niego dostałem telefon do pana. Polecił mi waszą agencję... - potwierdzi ordynator.
- Rozumiem... Ale bardzo mi przykro, nie możemy przyjąć tego zlecenia. Natomiast z przyjemnością dam panu kontakt do innej, zaprzyjaźnionej agencji, która specjalizuje się w tego typu sprawach - oznajmi Jakub.
- Nie, dziękuję. Poradzę sobie - odpowie wściekły Argasiński.
Po chwili namysłu Jerzy wybierze kolejny numer telefonu - tym razem do Hermana (Piotr Łukawski), czyli groźnego przestępcy, któremu swego czasu wystawił fałszywą opinię lekarską, dzięki której ten uniknął kary więzienia.
- Miło pana słyszeć, ordynatorze - ciepło przywita go gangster.
- Chciałbym z panem porozmawiać. Ale nie przez telefon... To sprawa osobista. Muszę ustalić tożsamość pewnego człowieka. Pomoże mi pan?
- Tak, jak mówiłem - w każdej sprawie... - zapewni Herman.
Wszystko wskazuje więc na to, że Argasiński spełni swoją groźbę, którą usłyszy z jego ust Patrycja:
- Jeśli mi nie powiesz, kim jest ojciec, sam do tego dojdę... Dowiem się bez problemu. I uprzedzam cię, jeśli jeszcze choć raz się z nim spotkasz... Wiesz, że znam różnych ludzi... I dobrze wiesz, o kim mówię... Oni go znajdą i zajmą się nim w taki sposób, że już nigdy więcej go nie zobaczysz.