"M jak miłość": Uratuje ich małżeństwo? Ma tylko jedną szansę

- Chcę rozwodu... - usłyszy Paweł od żony, gdy odnajdzie ją w Bukowinie Tatrzańskiej.

- Po tym, co się stało... Nie wiem, jak... Jak mielibyśmy dalej być ze sobą? Twoje podejrzenia, brak zaufania... Jeśli uwierzyłeś, że zdradziłam cię z twoim własnym bratem, to nie mamy w ogóle o czym rozmawiać - powie kategorycznym tonem góralka.

Zduński uderzy się w pierś.

- Zawiodłem cię. Zraniłem. Ciebie, Piotrka, wszystkich... Ale zrozum, ja się kompletnie pogubiłem, byłem przekonany, że nie mogę ci dać dziecka, a wiedziałem, jakie to dla ciebie ważne. Czułem się z tym strasznie. (...) Wszystko wywróciło mi się do góry nogami. Nie umiałem w to uwierzyć, uciekłem w chlanie. No i to był gwóźdź do trumny. Zrozum, proszę... I wybacz mi - spróbuje się bronić syn Marii (Małgorzata Pieńkowska).

- Rozumiem. Ale to niczego między nami nie zmienia - stanowczo stwierdzi Franka.

- Zrobię co zechcesz, będzie tak, jak postanowisz. Ale błagam cię. Daj mi jeszcze jedną szansę - nie da za wygraną Paweł.

- Potrzebuję więcej czasu. Zostanę tu trochę. Zadzwonię do Kingi, poproszę ją o dodatkowy tydzień czy dwa urlopu. Muszę się pozbierać. Poukładać sobie to w głowie i w sercu - odpowie po chwili zastanowienia Franka.

- Jasne. A potem? - pokiwa głową Zduński.

- Zobaczymy. Jeśli w ogóle mielibyśmy rozważać jakieś "potem"... Warunek jest jeden - zero alkoholu. Możesz mi to obiecać? - zapyta ciężarna.

- Masz moje słowo - z pełnym przekonaniem odpowie Paweł.

Czy to oznacza, że jeszcze nie wszystko stracone i małżeństwo Zduńskich ma szansę na przetrwanie?

1849. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 17 lutego o godz. 20.55 w TVP2.