"M jak miłość": Ula sprzeda gospodarstwo?
Ula zajrzy do Jonkowa... i padnie w końcu w ramiona Bartka.
- Nie wierzę, że tu jesteś... Kotku, dlaczego nic mi nie powiedziałaś?
- Bo to miała być niespodzianka...
- I była! Jest! Nie no, to kompletne wariactwo!...
Ula odwiedzi też siedlisko. I nagle wyzna Marzence, że - przez ostatnie problemy - myśli o... sprzedaniu gospodarstwa!
- Czy jest sens... kopać się z koniem? Może trzeba to wszystko po prostu... zamknąć i sprzedać?
Przyjaciółka dziewczyny będzie w szoku.
- Co? Ty chyba nie mówisz tego poważnie... Wypluj to! W ogóle nie chcę o tym słyszeć! To jakiś szalony pomysł... A co Bartek na to? Mówiłaś mu? On przecież rozkręca warsztat, jest przekonany, że wrócisz i zostaniecie w Grabinie!
Tymczasem Bartek zdradzi Andrzejkowi, że przed kolejną rozmową z ukochaną ma sporą tremę. Bo nie wie, co naprawdę czuje Ula i jak wyobraża sobie ich dalszy związek. A brat da mu tylko jedną radę...
- Rodzina to podstawa. Wszystko inne jakoś się poukłada - robota, kasa... Ważne, żebyście byli razem. Jak ludzie są od siebie daleko, łatwo się pogubić.(...) Skoro Ula wróciła... już nigdzie jej nie puszczaj. Zatrzymaj ją przy sobie. I wszystko wam się poukłada!
Jak potoczy się kolejne spotkanie Uli z mężem? I czy oboje zostaną w końcu w siedlisku, nadal walcząc o spełnienie marzeń?