"M jak miłość": Ula i Bartek - miłość na przekór wszystkim!
Choć Marek (Kacper Kuszewski) zakaże Bartkowi (Wacław Warchoł) spotykać się z jego córką Ulą (Iga Krefft), młodzi nie dostosują się do jego woli... Najgorsze jest jednak to, że chłopakowi grozić będzie... ślepota! Poznaj szczegóły!
Dlaczego Mostowiak nie będzie życzył sobie randek Uli I Bartka? Z prostej przyczyny: Ula musi się teraz uczyć do egzaminów maturalnych zamiast zawracać sobie głowę miłosnymi uniesieniami. Lecz dziewczyna będzie mocno rozczarowana, gdy dowie się o postanowieniu ojca.
Tymczasem w 1078. odcinku "Emki" Bartek zostanie napadnięty przez Artura (Radosław Dróżdż). A później - wbrew zakazowi Mostowiaka - pojedzie do Uli do Warszawy i wyciągnie dziewczynę do parku. Żeby było jeszcze ciekawiej, podczas randki nagle zacznie mieć problem z podbitym okiem.
Do tego wszystkiego Anna (Tamara Arciuch) przyłapie nastolatków na schadzce w swoim mieszkaniu. Ciotka obieca Uli, że zachowa dyskrecję, ale zażąda, by Bartek jak najszybciej zniknął. Tyle że dziewczyna nie posłucha. Będzie ukrywała ukochanego w swoim pokoju.
Na domiar złego w nocy Bartka dopadną kolejne problemy ze wzrokiem, które on znowu zbagatelizuje. Za to będzie planował zemstę na chłopaku, który na niego napadł. Zleci ją kumplowi z Lipnicy. Efekt? W wyniku pobicia Artur trafi na... intensywną terapię.
Bartek zaś uda się w końcu do okulisty (odcinek 1083) i dowie się, że grozi mu całkowite odklejenie siatkówki, a w konsekwencji tego - utrata wzroku. Może go uratować natychmiastowa operacja. Problem w tym, że trzeba za nią zapłacić kilka tysięcy złotych.
Nieoczekiwanie z pomocą finansową przyjdzie... Marek Mostowiak. A Ula odkryje, że Bartek był zamieszany w pobicie Artura. Dziewczyna przeżyje szok, ale nie będzie potrafiła porzucić chłopaka, bo jest naprawdę zakochana.
