"M jak miłość": U kresu sił
Natalia wraca do Grabiny i jest załamana - bo Franek znów zdradził jej zaufanie. Czy rodzina zdoła jej pomóc?
W kolejny wtorek dziewczyna wyzna Marii, jak bardzo ukochany ją zranił.
- Ja już nie mam siły płakać... Jak on mógł, ciociu? Wierzyłam mu, ufałam bezgranicznie... Przecież to mój kochany, wymarzony mąż... A on, co? Wszystko zniszczył... Nienawidzę go!
A Rogowska jako jedyna będzie mogła ją naprawdę zrozumieć.
- Wiem, jak się czujesz, bo sama też to przerabiałam... Też zawiodłam się na człowieku, którego bardzo kochałam.
To był taki cios, że... myślałam, że już nigdy się z tego nie podniosę. Ale jesteśmy silniejsze, niż nam się wydaje...
Maria pośle bratanicy ciepły uśmiech... jednak Natalia pokręci tylko głową.
- Ja nie jestem... Ja... już nie chcę żyć! Chciałabym zasnąć i o wszystkim zapomnieć...
A Rogowska zblednie - i zacznie się naprawdę niepokoić.
- Nie mów tak, nigdy! Masz Hanię... Nie wolno ci tak mówić... ani tak myśleć! Zabraniam!
Czy Natalia przezwycięży depresję i odzyska uśmiech?