"M jak miłość": Trzymam kciuki za moją Ulę!
Postać, w którą wciela się w serialu, przechodzi trudne chwile. – Chciałabym, żeby małżeństwo Uli przetrwało – mówi nam Iga Krefft.
Fani serialu zachodzą w głowę, jak rozwinie się wątek pani bohaterki!
- Ula już zrozumiała, że nie chce być z Jankiem i musi ratować swoje małżeństwo. Teraz zacznie o nie walczyć, choć przeszłość Bartka może im w tym przeszkadzać. Trzymam kciuki, żeby małżeństwo przetrwało. Uważam, że jeśli się podejmuje w życiu tak poważną decyzję, trzeba być za nią odpowiedzialnym. Jak się powiedziało A, to trzeba też powiedzieć B.
Niedawno na Instagramie zamieściła pani zdjęcie w sukni ślubnej. Widzowie myśleli, że szykuje się ważny dzień.
- Na razie nie mam takich planów. (śmiech) Przypomnę, że na sukni siedziały psy, a ja w ten sposób zażartowałam, że kiedyś w przyszłości taka sytuacja byłaby dla mnie idealna, bo kocham czworonogi. Mój pupil to 1,5 roczny foksterier o imieniu Piniu, który jest wspaniałym psem.
Co robi pani w wolnym czasie?
- Chętnie odwiedzam rodzinę w Gniewinie, skąd pochodzę. Angażuję się też w pomoc mojej 2-letniej bratanicy. Historię Zuzi Kapczuk (KRS 0000382243) można poznać na stronie fundacji Kawałek Nieba oraz na moim Instagramie @ofeliaigakrefft. U dziewczynki zdiagnozowano nowotwór złośliwy mózgu. Do tej pory miała dwie operacje, po których pojawił się niedowład nóżki i rączki oraz problemy ze wzrokiem. Obecnie Zuzia jest w trakcie chemioterapii. Następnym krokiem będzie radioterapia, prawdopodobnie za granicą, oraz rehabilitacja. W związku z bardzo kosztownym leczeniem robimy, co tylko możemy, żeby jej pomóc.
Pani pasją jest także muzyka.
- Wydałam właśnie moją debiutancką płytę pod pseudonimem Ofelia. Pracowałam nad nią bardzo intensywnie przez ostatnie 5 lat. Teraz chcę odpocząć. W związku z tym, już w styczniu wyruszam z moim partnerem do Azji, żeby zwiedzić m.in. Indonezję.
Rozmawiała DOROTA CZERWIŃSKA
