"M jak miłość": Trzecie oświadczyny
Siłacz po raz trzeci poprosi Marzenkę, by została jego żoną.
Wkrótce Marzenka (Olga Szomańska) poskarży się Uli (Iga Krefft) na Andrzejka (Tomasz Oświeciński)
- W ogóle nie ma dla mnie czasu. Myślę, że on się najzwyczajniej w świecie... odkochał - stwierdzi.
- Ale wymyślasz - oceni Mostowiaczka.
- A jednak nie. Temat ślubu upadł... I może już nigdy nie wróci...
W rzeczywistości siłacz zaplanuje dla ukochanej niespodziankę, ale wyjawi jej jednak swoje plany.
- Nie chciałem ci tego mówić, ale Ula mi doradziła, żeby nie kombinować.
- Co ty znowu wymyśliłeś? - Ustaliłem datę ślubu na 24 czerwca.
- Jakiego ślubu?
- Naszego. Kameralne przyjęcie w siedlisku, kilkoro najbliższych przyjaciół. Jeśli tylko się na to zgodzisz...
- Tak! Tak, tak! Zgadzam się - odpowie Laskowska, zachwycona trzecimi oświadczynami.