"M jak miłość": Transfer z Na Wspólnej do... siedliska w Grabinie!
Niebawem w sklepie Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska) pojawi się młody przystojniak, który - jak się okaże - wyszedł właśnie na przepustkę z więzienia i przyjechał do Grabiny w poszukiwaniu... Bartka (Arkadiusz Smoleński). W roli Mirka Kowalika zobaczymy Mariusza Ochocińskiego, czyli Michela Blanca z "Na Wspólnej".
W 1424. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 26 lutego o godzinie 20.55) do sklepu w Grabinie wejdzie młody mężczyzna, który od razu wyda się Kisielowej podejrzany.
- Jak stąd dojść do pensjonatu Siedlisko? - zwróci się do stojącej za ladą Weroniki (Marta Wiśniewska).
- Pan przyjezdny? A na długo? Bo twarz jakaś znajoma... Można spytać skąd pan przyjechał? - zapyta go Zofia.
- Nie można - odpowie jej chłopak i wyjdzie ze sklepu.
- Cham i prostak - oburzy się Kisielowa, po czym stwierdzi, że jako sołtys musi przecież wiedzieć, co dzieje się na jej podwórku.
Tymczasem Weronika rozpozna w tajemniczym przybyszu swego dawnego sąsiada - Mirka Kowalika. Powie Zofii, że chłopak mieszkał kiedyś koło niej ze swoją rodziną, ale jakiś czas temu poszedł... do więzienia.
Wkrótce wyjdzie na jaw, że Mirek właśnie wyszedł na przepustkę i przyjechał do Grabiny, bo dowiedział się, że jacyś bandyci nękają jego chorą matkę i postanowił rozprawić się z nimi. O pomoc poprosi... Bartka, który - jak się okaże - jest jego kumplem zza krat...
W roli Mirka (zdradzamy, że Kowalik zagości w Grabinie na dłużej) zobaczymy 28-letniego Mariusza Ochocińskiego doskonale znanego telewidzom z wielu serialowych wcieleń. Aktor, który dopiero trzy i pół roku temu ukończył wrocławską szkołę teatralną, ma już na swoim koncie kilkanaście ról - popularność zawdzięcza udziałowi w "Na Wspólnej" (od kilku lat gra w telenoweli TVN Michela Blanca), ale pamiętamy go też m.in. z "Pierwszej miłości", "Paktu", "Rancza", "Wojennych dziewczyn" oraz "Pułapki".
Mariusz Ochociński żartuje, że ma wiele szczęścia, bo role same go szukają. Aktorstwo jest jego wielką pasją, ale - jak twierdzi - nie chce się w nim zamykać, bo interesują go różne aspekty życia artystycznego.
- Amatorsko montuję filmy, jestem operatorem... Lubię sprawdzać się w różnych zadaniach, bo to mnie napędza - mówi i zdradza, że jeszcze w tym roku ma zamiar zaprezentować szerokiej widowni film, który... wyprodukuje.
Na razie jednak czeka na emisję pierwszego odcinka "M jak miłość", w którym zagrał. Jako Mirka Kowalika oglądać go będziemy już od 26 lutego.