"M jak miłość": Tomek oszaleje z zazdrości!
Tomek poczuje, że może zostać na lodzie, gdy Agnieszka powie mu, że Asia spotyka się w Austrii z jego najlepszym kumplem!
O tym, że Jacek zmienił swoje plany i został z Asią w Salzburgu, Chodakowski dowie się od... Agnieszki.
- Trochę tam jeszcze u ojca zostanie, konieczna będzie radioterapia - powie Olszewskiej, gdy ta zapyta, kiedy wraca Joanna.
- Tak mi przykro, ale dobrze, że nie jest tam całkiem sama - wypali Prośba o pomoc niespodziewanie Olszewska i doda, że to ładnie ze strony Jacka, że jej pomaga i daje wsparcie.
Zaskoczony Tomek zrobi dobrą minę do złej gry i skłamie, że ukochana mówiła mu o Jacku, ale po prostu wyleciało mu to z głowy. Postanowi jednak od razu zweryfikować informacje uzyskane od Agi i zadzwoni do Asi.
Nie będzie wiedział, że kilka godzin wcześniej Wojtuś wysłał Joasi zdjęcie zrobione w szpitalu, na którym razem z tatą, Agnieszką i Helenką wyglądają jak jedna cudowna rodzina.
Tomek najpierw zda narzeczonej relację na temat stanu zdrowia córeczki, później powie jej, że Olszewska nie chce pozwolić mu odciążyć jej przy małej, a w końcu wprost zapyta, czy to prawda, że odwiedził ją Jacek.
- Był tu kilka dni, przejazdem - powie mu Asia, a on da jej do zrozumienia, że jest mu przykro, iż nic mu o tym nie powiedziała.
- Bo jakoś wyleciało mi to z głowy. Tyle się dzieje, że zwyczajnie zapomniałam - usłyszy.
Tomek przyzna, że poczuł się trochę zazdrosny, gdy dowiedział się o obecności Jacka w Salzburgu.
- Ty o mnie? - zdziwi się Tarnowska. Chodakowski zamyśli się, a po chwili odpowie narzeczonej, że nie ma w tym nic niezwykłego.
- Jak człowiek kogoś kocha, to jest o niego zazdrosny - stwierdzi, czując, że traci grunt pod nogami.
A.IM.